Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo
Grupa PKP Cargo chce zainwestować w tym roku ponad 1 mld zł. Na co konkretnie zostaną przeznaczone te pieniądze?
PKP Cargo systematycznie od 2008 roku do 2017 r. traciła rynek. W tym czasie udziały rynkowe spadły z ponad 65 proc. liczonego pracą przewozową do 51,6 proc. Szczególnie dotkliwy spadek PKP Cargo odnotowało w latach 2008–2013. Dziś spółka stawia na rozwój i wzrost jej wartości, między innymi poprzez poprawę efektywności, zwiększenie udziału w rynku czy optymalizację procesów. W najbliższych kilku latach będziemy mieli do czynienia ze szczytem przewozowym, związanym szczególnie z ogromnymi inwestycjami infrastrukturalnymi, których wielkość ma wynieść około 186 mld zł w okresie do 2022 roku. Ponadto liczba przewozów na tzw. Jedwabnym Szlaku lawinowo rośnie. To zapotrzebowanie na przewozy w najbliższych latach stanowi ogromną szansę również dla spółki. Chcemy przejąć jak najwięcej „tortu" przewozowego. Aby ten cel zrealizować, musimy posiadać odpowiednie zasoby, których dzisiaj nie mamy w odpowiedniej ilości. Dlatego planowane inwestycje są odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Spotkanie w sprawie zawieszenia zapisów zakładowego układu zbiorowego pracy nie przyniosło żadnych efektów. Kolejne odbędzie się 17 lipca. Związkowcy nie chcą też zmian w strukturze organizacyjnej spółki.
Akwizycja holenderskiej firmy Nijman/Zeetank to nie tylko wzmocnienie w kluczowych dla giełdowej spółki przewozach produktów chemicznych i paliw, ale i możliwość rozwoju na perspektywicznym rynku transportu intermodalnego.
Czy tak się stanie w dużej mierze będzie zależeć od tego, na ile uda się powiązać ponoszone koszty z przychodami oraz zahamować degradację stawek przewozowych. Widoczne efekty powinien też przynieść plan restrukturyzacji.
Założono, że do 2031 r. nastąpi stabilizacja sytuacji płynnościowej spółki, spłata zobowiązań, wzrost efektywności i zostaną stworzone warunki pod przyszłe finansowanie inwestycji. Rentowność na poziomie wyniku netto planowana jest już od 2026 r.
Proponuje stronie społecznej odstąpienie od przywilejów pracowniczych wynikających z zakładowego układu zbiorowego pracy. Na to muszą się jednak zgodzić wszystkie związki zawodowe działające w spółce.
W założeniach zarządu nie trafią one jednak na rynek przewozowy, a jedynie na złom. Zdecydowana większość to tabor wysoce wyeksploatowany i w bardzo złej kondycji technicznej. Ponadto część wagonów od lat nie realizuje pracy przewozowej.