Największy konkurent Ubera planuje IPO

Spółka, która dzięki swojej aplikacji umożliwia klientom przejazdy, złożyła w amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) wniosek o przeprowadzenie pierwszej oferty publicznej, wyprzedzając tym samym swojego największego rywala w drodze do debiutu.

Nie są jeszcze znane szczegóły oferty, takie jak wielkość emisji i cena akcji. Spółka przedstawi prospekt emisyjny po tym, gdy otrzyma pozywaną opinię SEC.

Lyft został wyceniony w czerwcu na około 15,1 mld USD przy okazji prywatnej rundy finansowania. Choć wartość spółki jest nadal kilka razy mniejsza niż Ubera, wartość Lyftu wzrosła dwukrotnie od kwietnia 2017 r. Spółka może wejść na giełdę już w I kwartale 2019 r. – wszystko zależy od tego, jak szybko SEC podejmie decyzję. Według szacunków prawdopodobna wycena może osiągnąć 20–30 mld USD.

Lyft jako firma prywatna nie ma obowiązku ujawniania wyników finansowych. Zgodnie z ustawą JOBS z 2012 r. firmy, których roczny dochód nie przekracza 1 mld USD, mogą rozpocząć proces IPO bez ujawniania wyników.

IPO spółki będzie bacznie obserwowane przez konkurencję, ponieważ przetestuje ono apetyt inwestorów na spółki oferujące płatne przejazdy. Uber również planuje zadebiutować w 2019 r. Według raportu „The Wall Street Journal" banki szacują, że IPO Ubera może osiągnąć 120 mld USD. Ostatnia runda finansowania wyceniła Ubera na 70 mld USD.

Uber zaczął już publikować swoje wyniki finansowe, mimo że nadal jest firmą prywatną. W III kwartale spółka osiągnęła przychód 3 mld USD, jednak jej strata wyniosła 1,1 mld USD.

Lyft zatrudnia obecnie 4,5 tys. pracowników, dla porównania Uber na całym świecie zatrudnia ponad 20 tys. osób. Lyft posiada 28 proc. udział w amerykańskim rynku, wobec 69 proc. w przypadku Ubera.

Do przeprowadzenia oferty publicznej Lyft wyznaczył JP Morgan Chase, Credit Suisse i Jefferies Group.