Jacek Kunicki
W czwartek obradowali akcjonariusze dwóch największych grup telekomunikacyjnych notowanych na warszawskiej giełdzie: Cyfrowego Polsatu i Orange Polska. Decyzją walnych zgromadzeń pierwsza ze spółek nie wypłaci w tym roku dywidendy, a druga tak. Orange wyznaczył przy okazji minimalny poziom wypłaty w kolejnych latach.
Jedno łączyło czwartkowe obrady: pasywność mniejszościowych inwestorów. Tylko po wynikach głosowań widać, że nie wszystko im odpowiada. Protestów i dyskusji jednak nie było.
Dywidendy chcą wszyscy
Zgodnie z rekomendacją zarządu tegoroczna dywidenda w Orange Polska wyniesie 35 gr na akcję – zdecydowali niemal jednogłośnie udziałowcy telekomu (na ponad 1 mld akcji od głosu wstrzymali się właściciele niecałych 2 mln papierów). Dniem ustalenia prawa do dywidendy jest 12 lipca, a wypłata ma nastąpić 20 lipca.
– 35 gr staje się podstawową wartością oczekiwaną na przyszłość. To 40-proc. wzrost dywidendy w odniesieniu do tej wypłaconej rok temu – powiedział Jacek Kunicki, odpowiedzialny w zarządzie Orange Polska za finanse. Podtrzymał również założenia finansowe grupy na 2023 r. ogłoszone w lutym. Przychody mają urosnąć w niskim jednocyfrowym tempie, a EBITDA ma być beneficjentem tego rentownego wzrostu. – Jesteśmy na dobrej drodze, by wypracować średnioterminowe cele – stwierdził Kunicki.