Cztery dni dali inwestorom Cyfrowy Polsat i dwa inne podmioty kontrolowane przez Zygmunta Solorza na zastanowienie, czy odpowiedzieć na zaproszenie do sprzedaży 35 mln walorów po 22,28 zł za sztukę.

Z punktu widzenia zarządu Cyfrowego Polsatu jest to kontynuacja skupu akcji własnych, do którego w ub.r. upoważniło go walne zgromadzenie. Wydatki na własne walory mogły sięgnąć 2,93 mld zł, a do tej pory spółka wydała na nie około 2,5 mld zł, z czego około 2,1 mld zł trafiło do spółek założyciela.

W tym roku kurs spółki na giełdzie mocno spadł. Jest też niższy niż średnia wycen biur maklerskich z tegorocznych rekomendacji opublikowanych przez spółkę (31,3 zł).

Cyfrowy Polsat, Reddev Investments i Tobe Investments chcą skupić do 35 mln walorów (5,74 proc wszystkich i 4,27 proc głosów). Sam Cyfrowy Polsat miałby nabyć do 17,32 mln akcji. To wydatek 386 mln zł – pula na skup wyczerpałaby się.