Mobyland poprosił regulatora o czas

To już oficjalna informacja: kontrolowany przez włoską Eutelię wehikuł nie zdąży uruchomić komórkowych usług w terminie

Publikacja: 15.04.2009 09:38

Mobyland poprosił regulatora o czas

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak mw Michał Walczak

Mobyland, wehikuł który w 2007 roku za wiązkę częstotliwości komórkowych (1800 MHz) zapłacił blisko 102 mln zł, poprosił regulatora o więcej czasu na wywiązanie się z zobowiązań koncesyjnych – dowiedział się „Parkiet”.

[srodtytul]Trzy miesiące i jeden rok[/srodtytul]

Zgodnie z licencją, spółka (kontroluje ją włoski operator Eutelia) miała zacząć wykorzystywać częstotliwości w ciągu 18 miesięcy od rezerwacji pasma. Termin ten mija 31 maja. Teoretycznie właśnie wtedy Mobyland powinien wejść na rynek z komercyjną ofertą i uruchomić choć jeden własny nadajnik. – Mobyland złożył wniosek o przesunięcie tego terminu do końca sierpnia – przyznał Jacek Strzałkowski, rzecznik UKE. To nie wszystko. Zgodnie z koncesją, do końca 2009 roku Mobyland miał pokryć własną siecią obszar Polski odpowiadający 15 proc. populacji. – Spółka wnioskuje tu o dodatkowy rok – dodał rzecznik UKE.

Mobyland pierwszy raz złożył wniosek w tej sprawie w lutym. Dokument wymagał wówczas uzupełnienia – m.in. o uzasadnienie prośby. 25 marca do Urzędu wpłynęła uzupełniona wersja wniosku. Według Strzałkowskiego, UKE rozpatrzy wniosek w ciągu kilku tygodni. Jeśli się nie zgodzi, w najczarniejszym scenariuszu Mobyland może stracić częstotliwości. Jednak bardziej prawdopodobne jest, że UKE przychyli się do prośby spółki. Anna Streżyńska, prezes UKE, już wcześniej sygnalizowała, że w czasach kryzysu podejście Urzędu może być bardziej liberalne.

Mobyland zdobył częstotliwości dzięki Centernetowi (zależny od NFI Midas), który zrezygnował z jednej wygranej wiązki. Anna Gołębicka, rzecznik Centernetu, pytana, czy ta firma też planuje wystąpić do UKE o wydłużenie terminów, powiedziała: – Na razie nie zamierzamy.

[srodtytul]Trudna przyszłość[/srodtytul]

– Ceny usług pre-paid sprawiają, że marża dla operatora jest tak nikła, iż bardzo trudne będzie odrobienie tego, co zostało zainwestowane w licencję – uważa Leszek Siwek, który zasiadał w zarządach obu firm. Wojnę cenową rozpętało P4, operator sieci Play, wprowadzając ofertę, w której minuta kosztuje 29 groszy.

Siwek sądzi, że Centernet i Mobyland powinny połączyć siły i udostępnić odpłatnie swoje częstotliwości innemu operatorowi. Według niego, działalność każdego wirtualnego operatora może opłacać się tylko podmiotom, które traktują komórki jak formę promocji głównego biznesu. Eutelia zakładała, że Mobyland zainwestuje do 2011 roku 400 mln euro. W 2013 roku jego przychody miały sięgnąć 740 mln euro, a EBITDA 30 proc. tej kwoty. Do tej pory brakuje chętnych, aby współfinansować projekt (miał trafić w ręce arabskiego funduszu), a Włosi borykają się z własnymi problemami.

[ramka][b]101,9[/b]

mln zł wydał Mobyland na rezerwację komórkowych częstotliwości. Zobowiązał się przy tym, że do końca 2009 roku pokryje własną siecią obszar Polski odpowiadający 15 proc. populacji. Teraz chce dodatkowego roku. [/ramka]

IT
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?
Technologie
Decyzja sądu uderza w notowania Cyfrowego Polsatu i Zygmunta Solorza