PZ Cormay, producent odczynników i aparatury do diagnostyki laboratoryjnej zdecydował się na emisję prywatną bo to może przyspieszyć pozyskanie gotówki. A ta jest potrzebna na przejęcie szwajcarskiej firmy Orphee, którą polska spółka chciałaby sfinalizować do końca roku. Funduszom, do których skierowana jest oferta i które zdecydują się na zakup jej akcji gwarantuje, że papiery zostaną wprowadzone do obrotu. Stosowny wniosek do sądu o zarejestrowanie podwyższenia kapitału zakładowego zostanie złożony najpóźniej 30 grudnia 2009 r.

– Rozmowy z inwestorami instytucjonalnymi w naszym imieniu prowadzi dom maklerski Noble Securities – mówi Tomasz Tuora, prezes PZ Cormay. Twierdzi, że negocjacje toczą się zarówno z polskimi jaki i zagranicznymi funduszami.

Spółka chciałaby sprzedać do 10 mln nowych akcji, a więc podwyższyć kapitał niemal o połowę (obecnie dzieli się na 11,8 mln papierów). Wcześniej prezes, który jest jednocześnie największym akcjonariuszem spółki uważał, że walory mogą być sprzedawane po 3-4 zł. – Na pewno ich obecna wycena jest zbyt niska – uważa Tuora. Wczoraj na zamknięciu sesji akcje spółki kosztowały 2,56 zł, były notowane nieco niżej niż w ofercie pierwotnej (2,6 zł).

PZ Cormay uzna emisję za udaną jeżeli znajdzie nabywców na co najmniej połowę oferowanych akcji i pozyska z niej co najmniej kilkanaście mln zł. – Ta kwota wystarczy by zrealizować nasz podstawowy cel, czyli doprowadzić do przejęcia 100 proc. szwajcarskiej firmy Orphee – mówi Tomasz Tuora. Ocenia, że około 1,5 mln euro (około 6 mln zł) potrzebne jest na dekapitalizowanie przedsiębiorstw. Jego zdaniem dzięki temuOrphee, spółka ta będzie w stanie osiągnąć spore zyski już w 2010 r. Tym bardziej, że wykorzystane zostaną synergie z polską firmą. Będą one możliwe zarówno na poziomie logistyki czy administracji jak i produkcji. – Orphee zlecała całą swoją produkcję na zewnątrz. W przypadku połączenia przejmie ją PZ Cormay – tłumaczy Tuora. Jednak oby to było możliwe giełdowa spółka będzie musiała zainwestować także w rozwój własnych mocy produkcyjnych. Ocenia, że potrzeba na to dodatkowo około 10 mln zł i niecałe 5 mln zł na kapitał obrotowy.