Po słabym 2009 roku rynek fuzji i przejęć w branży telekomunikacyjnej w Polsce ożyje w 2010 roku. Główną tego przyczyną będą transakcje sprzedaży firm pośrednio kontrolowanych przez Skarb Państwa. Specjaliści sądzą, że zmiany właścicielskie zajdą wśród operatorów kablowych, sieci komórkowych i w firmach budujących infrastrukturę. Nie bez znaczenia jest znowu łatwiejszy dostęp do kredytów. Jeśli ziszczą się wszystkie oczekiwane operacje, to wartość fuzji i przejęć może sięgnąć blisko 8 mld zł.
– Od stycznia do 11 grudnia bieżącego roku zarejestrowaliśmy 25 transakcji w sektorze telekomunikacyjnym o łącznej wartości ponad 570 mln euro. W całym 2008 r. przeprowadzono również 25 transakcji, ale wartych w sumie 735 mln euro. O ile więc liczba transakcji pozostała na niezmienionym poziomie, o tyle ich łączna wartość spadła o około 22,4 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2009 r. – mówi Jakub Siekierzyński, kierujący działem analiz serwisu DealWatch. Porównanie wypadłoby jeszcze gorzej, gdyby objęło transakcję z 2008 r., w której duński TDC sprzedał pakiet akcji Polkomtela za 726 mln euro (DealWatch uwzględnił ją w 2006 r.).
[srodtytul]Oferta Plusa za 5 mld zł [/srodtytul]
To właśnie kolejne zmiany w akcjonariacie Polkomtela będą główną przyczyną skoku wartości transakcji M&A w 2010 r. Wyjście ze spółki zapowiedzieli m.in. PKN Orlen i PGE (mają 24,4 i 21,8 proc. akcji). Jest już niemal pewne, że stanie się to w drodze publicznej oferty akcji i giełdowego debiutu. W piątek prezes Orlenu Jacek Krawiec publicznie poinformował, że brytyjska grupa Vodafone, typowana na strategicznego inwestora dla Polkomtela (ma 24,4 proc. akcji), jest skłonna przystać na debiut na GPW.
Oferta Polkomtela miałaby dojść do skutku w I półroczu 2010 roku, a jej wartość to minimum 5 mld zł. Mirosław Godlewski, prezes konsolidującej rynek Netii, i Marcin Kubit, szef szukającego okazji do zakupów Mediatela, są zdania, że w 2010 r. może dojść także do sprzedaży dwóch innych firm pośrednio zależnych od Skarbu Państwa.