Do końca lutego nowa strategia UKE

W 2011 r. zapadnie ostateczna decyzja w sprawie podziału TP. W bieżącym UKE weźmie na siebie nowe zadania

Publikacja: 18.01.2010 08:05

Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej

Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Ostateczna decyzja Urzędu Komunikacji Elektronicznej w sprawie podziału Telekomunikacji Polskiej na część hurtową i detaliczną zapadnie w 2011 roku – powiedziała Anna Streżyńska, prezes UKE. Według niej dziś ciągle nie ma stuprocentowej pewności, że do tzw. separacji funkcjonalnej nie dojdzie. – Cały czas prowadzimy prace nad podziałem, zgodnie z ustaleniami potrwają one do końca 2010 roku.

Dokonujemy analiz rynku 4. i 5. (hurtowy dostęp do tzw. pętli abonenckiej i dostępu do Internetu – red.). Na nie pierwsze ewentualnie miałby zostać nałożony obowiązek separacji. Jesteśmy cały czas w napięciu, gotowi do separacji funkcjonalnej, jeśli porozumienie nie wypali. Regulator musi być przygotowany na wszystko. Czy porozumienie zaowocowało pozytywnie w części dotyczącej niedyskryminowania operatorów alternatywnych, będziemy wiedzieli po 1 stycznia 2011 roku – powiedziała Streżyńska.

[srodtytul]Pierwszy raport inwestycyjny [/srodtytul]

– Już pod koniec roku będziemy mieli wstępną decyzję. Ale moment, aby wydać oficjalne postanowienie o zawieszeniu postępowania w sprawie podziału, to pierwsze dni po Nowym Roku – dodała. 31 stycznia TP ma przedstawić UKE pierwszy raport inwestycyjny. Streżyńska widzi pierwsze mankamenty: – Przedmiotem porozumienia są linie.

Tymczasem TP planuje rozbudowę kart w centralach. Sto kart w centrali mnie kompletnie nie interesuje jako efekt końcowy. TP mówi, że nie będzie budować linii do gniazdka, bo klient może ich nie kupić, a ja mówię: budujcie linie, które klient kupi. Po to TP ma służby sprzedażowe i analityczne, aby wiedzieć, gdzie jest popyt na usługę. W najbliższym czasie będą kolejne spotkania w tej sprawie, bo trzeba znaleźć takie rozwiązanie, jakie zagwarantuje nam powstanie 1200 tys. nowych linii, a jednocześnie oprzeć się na właściwie ukierunkowanej sprzedaży.

TP sama podjęła decyzję, że 86 proc. inwestycji idzie na wieś, 150 tys. linii powstanie tam, gdzie są całkowicie białe plamy. Bardzo wiele osób czeka na tę usługę. Ludzie do nas piszą i skarżą się. Dane o nich przekazaliśmy TP – powiedziała Streżyńska. Według niej nie można na razie stwierdzić, czy TP wzięła pod uwagę dane dostarczone przez UKE. – Lokalizacje, które nam udostępniono, są bardzo ogólnikowo przedstawione. Oczekujemy innego raportowania – powiedziała prezes urzędu.

[srodtytul]Ważna i trudna koordynacja [/srodtytul]

Zgodziła się przy tym, że z punktu widzenia TP ważne są informacje o inwestycjach realizowanych przez samorządy i koordynacja wszystkich wydatków na infrastrukturę internetową w kraju. UKE w ciągu kilku dni złoży projekt w konkursie na instytucję koordynującą projekty realizowane ze środków unijnych.

– TP czeka, aż wyjaśni się, w których województwach będzie współpracowała z marszałkami, gdzie powstaną sieci szkieletowe, które pozwolą jej na budowę maksymalnie krótkich linii dostępowych. Ale niestety nie jesteśmy w stanie spowodować tego, aby marszałkowie się w tej sprawie wypowiedzieli. Na razie jedyny pewnik, jakim dysponuje TP, to pozytywne nastawienie marszałka Małopolski – powiedziała Streżyńska. Przyznała, że wydawanie środków unijnych na budowę sieci w Polsce nie przebiega sprawnie, m.in. z powodu błędów władz. – Problem w tym, że marszałkowie nie są zobligowani do uzgadniania projektów między sobą.

Może gdybyśmy w 2007 roku wiedzieli tyle, co wiemy dziś, to wpadlibyśmy na pomysł, aby występować o środki unijne, a potem zarządzać nimi w sposób bardziej skoordynowany, systemowy, a być może z uwagi na upływający czas – bardziej scentralizowany. Niestety nie ma wspólnych zasad wydawania tych pieniędzy. Jest w tym grzech pierworodny i ja też nie jestem tu bez winy, bo od początku byłam przy pracach nad pozyskaniem środków unijnych – powiedziała szefowa UKE.

[srodtytul]Lokalne ulgi dla TP w 2011 r. [/srodtytul]

W marcu UKE opublikuje raport na temat cen usług telekomunikacyjnych, podsumowujący ubiegły rok. Streżyńska podtrzymała, że spodziewa się w tym roku dalszego ich spadku. – Moim zdaniem będą spadać, choć wolniej niż w poprzednich latach. Gdy TP zacznie walczyć o klientów na wysokich przepływnościach, kablówki na pewno także staną do rywalizacji.

Tanieje też mobilny dostęp do Internetu. Dlatego zastanawiamy się nad tym, czy w niektórych miastach nie zdjąć z TP przynajmniej części obowiązków operatora dominującego, co pozwoliłoby jej mocniej konkurować. Jednym z takich miast jest Kraków, gdzie udział TP w rynku szerokopasmowego dostępu do Internetu to, jak się szacuje, jedynie 12 proc. Ten rok pozwoli nam na wykonanie odpowiednich analiz – dodała.

Pod koniec lutego UKE przedstawi nową dwuletnią strategię regulacyjną. – Na pewno jak zwykle często będzie się w niej pojawiało słowo „konsument” – zaznaczyła Streżyńska, nie podała jednak szczegółów.

[ramka][link=http://www.rp.pl/artykul/421086_Yeti_na_sprzedaz.html][b]Yeti na sprzedaż[/b]. Rozmowa [b]"Rzeczpospolitej"[/b] z[b] Anną Streżyńską [/b]dostępna na [b]rp.pl/ekonomia[/b] » [/link]

[/ramka]

Technologie
Zwiastun nowego „Wiedźmina” ma już kilka milionów odsłon
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?