Zwiększenie przychodów o prawie 50 proc., do 2 mld zł, dodatnia EBITDA (wynik operacyjny plus amortyzacja), pozyskanie niemal 1,1 mln klientów i start w przetargu na częstotliwości z zakresu 2,6 GHz – to główne cele P4, operatora sieci Play, na bieżący rok.
W ubiegłym roku czwarty operator komórkowy w Polsce wypracował 1,34 mld zł przychodów. To oznacza, że – zapewne jako jedyny w branży – odnotował wzrost wpływów. Za sprawą stosunkowo niskiej bazy, rozwoju sieci i agresywnej cenowo i marketingowo polityki zdobywania klientów przychody P4 w 2009 roku były o ponad 60 proc. wyższe niż rok wcześniej.
Joergen Bang-Jensen, prezes P4, nie ujawnił ubiegłorocznego wyniku EBITDA. – W całym roku był delikatnie ujemny, ale od sierpnia jest już dodatni – powiedział. Nie podał też, jakiej wysokości zysku należy spodziewać się w tym roku. – Poprawa wyniku będzie miała miejsce dzięki rosnącym przychodom, przy utrzymaniu kosztów na dotychczasowym poziomie – powiedział prezes P4.
Przychody mają rosnąć dzięki powiększającej się bazie klientów usług głosowych. – Przybywa nam klientów transmisji danych, ale ze względu na niskie ceny tej usługi, nie ma ona dużego wpływu na nasze przychody – tłumaczył Bang-Jensen.
P4 szacuje, że pod względem liczby użytkowników, miał na koniec grudnia 8 proc. rynku. Liczba użytkowników (karty SIM) wyniosła blisko 3,448 mln. Niecałe 40 proc. (39,7 proc.) stanowili klienci kontraktowi, których na koniec grudnia było około 1,37 mln. Pod tym względem Play jest nieco słabszy niż wielka trójka, u której udział ten wynosi bliżej 50 proc. Z usługi dostępu do Internetu Play Mobile korzystało na koniec grudnia około 350 tys. klientów.