W ten sposób władze PPWK odpowiedziały na pytania inwestora, które padły na walnym zgromadzeniu 14 stycznia. Zdecydowało ono o emisji akcji, którymi PPWK zapłaci za kontrolny pakiet MNI Premium. Inwestor zadał zarządowi podobne pytania, jak my przed publikacją o roszczeniu InterentQ wobec EL2 na około 10 mln zł.

Przypomnijmy, że InternetQ było podwykonawcą EL2 i odpowiadało za technologiczną obsługę loterii. Twierdzi, że tuż po wywiązaniu się z umowy otrzymało jej wypowiedzenie. Domaga się m.in. swojej części zysku z loterii. Inwestor chciał wiedzieć, czy konflikt wpłynie na restrukturyzację grupy, przejęcie MNI Premium oraz nabycie przez byłych akcjonariuszy MNI Premium pakietu większościowego PPWK. Pytał o udział MNI w rozliczeniu loterii, chciał wiedzieć, dlaczego nie została zawiązana rezerwa na 4 mln zł wynikająca z umowy z InternetQ. Elementy te, jego zdaniem, mogły mieć wpływ na wycenę EL2 i PPWK.

„Brak wystąpienia InternetQ na drogę sądową i ograniczenie się do nakręcania kampanii piarowskiej przeciwko EL2 jest oczywistym dowodem na brak podstaw do jakichkolwiek roszczeń. InternetQ należy się wynagrodzenie z tytułu wykonanej pracy. I tylko tyle” – podało PPWK. Spółka twierdzi, że platforma InternetQ szwankowała, więc EL2 zadbało o uruchomienie alternatywnego rozwiązania MNI Premium. – Pozew o zapłatę został złożony, a dowodem na to, że nasza platforma działała bez zarzutu, jest pismo Orange – zapewnił Grzegorz Witerski, szef InternetQ.