Według inwestorów finansowych uniemożliwia to wyjście z inwestycji, bo żaden podmiot nie kupi papierów, które mimo że stanowią aż połowę kapitału Positive Advisory, nie dają kontroli nad firmą.

Wyjściem z tej patowej sytuacji ma być transakcja wykupu menedżerskiego. Prawdopodobnie będzie to pierwsza tego typu operacja na NewConnect. W jej ramach założyciele (grupa kilku osób fizycznych zasiadających obecnie lub do niedawna we władzach), którzy kontrolują wspólnie 47,5 proc. akcji, mają wykupić trzech inwestorów finansowych posiadających w sumie 50,07 proc. walorów. Największym jest, również notowany na alternatywnym rynku, fundusz GoAdvisers. Sporymi pakietami dysponują też dwie osoby fizyczne.

Przedstawiciele stron nie zdradzają szczegółów prowadzonych rozmów. Założyciele twierdzą, że już negocjują z instytucjami, żeby zdobyć pieniądze na sfinansowanie transakcji. – Chcielibyśmy zamknąć całą operację w tym roku – mówi tymczasem Bartosz Zalewski, wiceprezes GoAdvisers. Twierdzi, że jest jeszcze zdecydowanie przedwcześnie, żeby spekulować, po jakiej cenie papiery zmienią właściciela. Na parkiecie kosztują po 1,44 zł. Debiutując (w lipcu 2008 r.), były wyceniane na prawie 4 zł za sztukę.

Zalewski twierdzi, że inwestorzy finansowi są zdecydowani wyjść ze spółki, mimo że obecna wycena daleko odbiega od tej sprzed półtora roku. – Positive Advisory przysparza nam samych problemów. Uznaliśmy, że lepiej zamknąć ten projekt, niż czekać na koniec konfliktu – twierdzi Zalewski.

GoAdvisers zainwestował w informatyczną firmę w 2006 r. 178 tys. zł. Obecna wartość rynkowa akcji to 2,65 mln zł.