Reklama

Na naszej giełdzie pogłębienie dywergencji między gigantami i maluchami

Ostatni pełny tydzień grudnia na warszawskiej giełdzie upłynął w mieszanych nastrojach. Znów lepiej radziły sobie spółki o dużej kapitalizacji, a relatywną słabość wykazywały te z portfela sWIG80.

Publikacja: 22.12.2025 06:00

Na naszej giełdzie pogłębienie dywergencji między gigantami i maluchami

Foto: Fotorzepa/Cezary Piwowarski

W piątek rano WIG rósł do 115 568 pkt. Jest to nowy rekord historyczny. W minionym tygodniu indeks ten zyskał ponad 1 proc., od początku grudnia blisko 3 proc., a jego stopa YTD sięga już 45 proc. Pod względem tej ostatniej indeks nie ma sobie obecnie równych na naszym rynku. To zasługa jego głównych udziałowców – PKO BP, Pekao, Orlenu i KGHM-u. Ich łączny udział stanowi jedną trzecią portfela WIG-u, a ich stopy YTD wynoszą odpowiednio 51 proc., 67 proc., 111 proc. i 125 proc.

Giganci napędzają tegoroczną hossę i szeroką ławą biorą też udział w tegorocznym tzw. rajdzie św. Mikołaja. Choć zazwyczaj oczekuje się, że grudniowa sezonowość sprawdzi się przede wszystkim na mniejszych podmiotach, to tym razem sprawdza się przede wszystkim na tych dużych. WIG20 od początku grudnia zyskał już 4,6 proc. W piątek rano indeks wyznaczył nowy szczyt ponad trzyletniej hossy – 3149,9 pkt. Od początku grudnia dodatnią stopę zwrotu wypracowało 13 z 20 blue chips. Największy dorobek ma LPP, o którym pisaliśmy tu więcej tydzień temu, ale warto przypomnieć, że spółka jako jedyna znalazła się w top picks 2026 sześciu domów i biur maklerskich, które opublikowały strategie na przyszły rok. Tuż za odzieżowym gigantem jest surowcowy – KGHM, który korzysta z miedziano-srebrnej hossy. Siódmka dużych maruderów natomiast ma dwóch wyraźnych liderów – PGE i CCC. PGE straciła od początku miesiąca ponad 12 proc. i ma problem z taryfami zatwierdzonymi przez URE. Strata CCC przekracza 9 proc., a do znanych wcześniej problemów (wyniki, raport Ningi Research) doszły ostatnio dodatkowe – oskarżenia „Financial Timesa” o pozorowaną sprzedaż aktywów rosyjskich.

Druga i trzecia linia warszawskiego parkietu na razie w rajdzie św. Mikołaja udziału nie biorą. Indeks mWIG40 od początku grudnia stracił 0,9 proc. Przez cały miniony tydzień jego notowania zmagały się z barierą techniczną w postaci średniej kroczącej z 50 sesji, która pokrywa się obecnie z okrągłym poziomem 8000 pkt. Patrząc na wykres z szerszej perspektywy – indeks pozostaje w średnioterminowej konsolidacji, która sprawia, że impet hossy słabnie, a średnia z 50 sesji zbliża się do 200-sesyjnej. Od początku grudnia tylko 9 z 40 spółek jest na plusie. Liderami z dwucyfrowym dorobkiem są Asseco Poland, Rainbow Tours i AB. Pozostali emitenci są pod kreską, a największy ciężar w indeksie stanowią JSW, Text, Eurocash, Voxel, 11 bit studios i Lubawa. Ich straty sięgają od 10 do 18 proc.

Reklama
Reklama

Najsłabiej od strony technicznej wygląda obecnie sWIG80. Indeks małych spółek stracił w minionym tygodniu 1,8 proc. Kurs odbił się od średniej z 50 sesji i w piątek rano brakowało mu niecałych 100 pkt do umownej granicy hossy, czyli średniej z 200 sesji. Korekta nabiera więc niepokojących rozmiarów. I nie ma się co dziwić. Trzy czwarte spółek z portfela indeksu jest w tym miesiącu pod kreską, a spadkom przewodzą Bumech i ZE PAK, których straty przekraczają 20 proc. Wyniki liderów (Polimex-Mostostal, Selena FM), choć sięgają 30 proc., to są za małe, by wyciągnąć indeks na plus. Być może św. Mikołaj pojawi się, by wesprzeć sWIG80, gdy ten będzie bronił granicy hossy.

Zajrzyj na kanał autora: youtube.com/@finsite

Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama