Przychody wyniosły 563 mln zł, wobec 573 mln zł podawanych wcześniej. Inwestorzy chłodno przyjęli raport. Kurs Sygnity spadł na piątkowej sesji o 6,7 proc., do 16,75 zł.Piotr Wierzbicki, wiceprezes Sygnity ds. finansowych, w rozmowie z PAP tłumaczył większą stratę m.in. koniecznością zawiązania dwóch dodatkowych rezerw (łącznie na ok. 6 mln zł) na roszczenia klientów.

W raporcie rocznym Sygnity przyznała też, że spółka zależna Winuel w związku ze stratą poniesioną w 2009 r. i niższymi od zakładanych przychodami naruszyła zapisy umów kredytowych z bankami (m.in. z BGŻ, Pekao i Deutsche Bankiem). Instytucje, jak zapewnia giełdowa firma, nie wyciągnęły na razie z tego konsekwencji i nie wycofały się z finansowania Winuela.