Moim celem jest zachowanie ponad 50-proc. pakietu już po rozwodnieniu kapitału związanego z planowaną emisją prywatną – powiedział Sebastian Sawicki, prezes i główny akcjonariusz TelForceOne w rozmowie z „Parkietem”.
Grupa, której głównym produktem jest aparat komórkowy myPhone, chce do końca maja uplasować w ofercie prywatnej akcje, które stanowić będą 9 proc. podwyższonego kapitału. Spółka chce z niej uzyskać kilka milionów złotych. Zdaniem Sawickiego wystarczą one firmie do końca roku. – Potem mamy nadzieję finansować rozwój ze środków własnych i kredytów bankowych. Spółka po trudnym okresie odzyskuje zaufanie instytucji finansowych i otrzymaliśmy kilka propozycji od banków w tym zakresie – powiedział Sawicki.
I kwarta? 2010 r. okaza? si´ dla grupy najlepszy od dwóch lat. Wprawdzie jej przychody spad?y o blisko 15 proc., do 23,6 mln z?, ale zyski wykaza?y spory wzrost. Operacyjny by? o 125 proc. wy˝szy ni˝ rok wczeÊniej i wyniós? 2,2 mln z?, a netto urós? z 0,2 do 1 mln z?. Przedstawiona wczoraj trzyletnia strategia grupy zakłada m.in.
utrzymanie pierwszego miejsca na rynku dystrybucji akcesoriów komórkowych, zajęcie trzeciego miejsca w segmencie dystrybucji materiałów do drukarek (dziś jest nr 5) oraz 30–40-proc. roczny wzrost liczby sprzedanych aparatów myPhone (w 2009 r. było to 113 tys. telefonów).
Zarząd TelForceOne nie planuje dywidendy. – Wolimy spłacać zadłużenie. Jeśli nic się nie zmieni w tym roku nasz dług spadnie jeszcze o 3 mln zł. Jednym z naszych priorytetów jest ograniczanie ryzyka finansowego grupy – mówił Sawicki.