Jeśli akcjonariusze przystaną na propozycje zawarte w projektach uchwał, pula na zakup walorów wzrośnie o około 28 mln zł do 364,02 mln zł. Jednocześnie, w kolejnej uchwale, akcjonariusze mają zdecydować opodniesieniu premii, jaką Multimedia zobowiąże się płacić za walory do 3 pkt proc.
W maju akcjonariusze Multimediów ustalili, że w wezwaniu spółka zastosuje najkorzystniejszą cenę, spośród czterech możliwych wariantów i zostanie powiększona o maksymalnie 2 pkt. proc.
Projekty uchwał na lipcowe walne Multimedia opublikowały w czwartek. Tydzień temu spółka ogłosiła zaś drugie już wezwanie na akcje własne nie zmieniając ceny: wynosi ona 8,75 zł za sztukę. To mniej niż kurs spółki na GPW. Wczoraj papier można było sprzedać na giełdzie po około 9,1 zł.Spółka nie podała, czy zamierza wprowadzić nowe warunki skupu w już ogłoszonym wezwaniu, czy też nie.
- Moim zdaniem spółka ogłaszając wezwanie po 8,75 zł może liczyć naodpowiedź dużych inwestorów w przypadku, gdy na giełdzie dojdzie dowyraźnego tąpnięcia. Wtedy klienci TFI będą chcieli zapewne umarzaćjednostki uczestnictwa, a fundusze będą zmuszone odzyskać pieniądzezainwestowane w akcje. Przy niewielkiej płynności na akcjach Multimediówsprzedaż dużych pakietów bez negatywnego wpływu na kurs nie jest możliwe. Na razie sytuacja na giełdzie nie jest taka zła. Ponieważ jednak skup uchwalony przez akcjonariuszy Multimediów jest przewidziany na 5 lat, to spółka może się zabezpieczać na przyszłość - uważa Waldemar Stachowiak, analityk Ipopema Securities.
Multimedia poinformowały też, że jeden z członków rady nadzorczej (ijednocześnie założyciel firmy) - Tomek Ulatowski - sprzedał na GPW pakiet akcji. Średnia cena waloru wyniosła 9,02 zł. - To może być sygnał, że cena w wezwaniu nie będzie wyższa - uważa Stachowiak.