Jeszcze w tym roku Polkomtel zacznie emitować euroobligacje w ramach programu wartego 1 mld euro, o którego istnieniu poinformowaliśmy pierwsi. Jak powiedział wczoraj Jarosław Bauc, prezes Polkomtelu, na bazie euroobligacji spółka wypuści papiery denominowane w złotych i wprowadzi je na warszawski rynek Catalyst, a nie na giełdę w Luksemburgu.
– Okazało się, że popyt w Polsce jest na tyle duży, że warto wykorzystać taką możliwość. Chcielibyśmy, aby papiery były notowane równolegle w Warszawie i Luksemburgu. Jak się jednak okazuje, nie jest to na razie możliwe. Wielkość emisji będzie zależeć od warunków, jakie uda się ustalić z inwestorami – powiedział Bauc. Przyznał, że pierwsza pula obligacji ma związek z kredytem konsorcjalnym na 1,6 mld zł, który wygasa telekomowi w przyszłym roku.
Operator liczy, że emitując obligacje, uchroni się przed obniżeniem ratingu przez Standard & Poor’s, który właśnie z powodu zapadającego w 2011 roku kredytu umieścił Polkomtel na liście obserwacyjnej.
[srodtytul]Sposób na rozwój: przejęcia[/srodtytul] W prospekcie dotyczącym euroobligacji Polkomtel wymienił przejęcia jako jeden ze sposobów na rozwój.Z nieoficjalnych informacji wynika, że do firm, którymi spółka się interesuje bądź interesowała, należą m.in. giełdowa Netia, Telefonia Dialog, kontrolowana przez KGHM, Exatel (grupa PGE), giełdowe Hawe i P4, operator komórkowej sieci Play.
O tym, że Polkomtel prowadzi badanie Dialogu, informował na łamach „Parkietu” Herbert Wirth, prezes KGHM. Prezes Bauc zapytany wprost o to badanie uniknął odpowiedzi. Przyznał tylko, że Plus interesuje się Dialogiem. Zaznaczył, że to, iż Polkomtel i Dialog mają wspólnego udziałowca, nie oznacza, że przeprowadzenie takiej transakcji jest łatwiejsze.