Jak wyjaśnia Andrzej Kondracki, szef relacji inwestorskich w Netii, to maksymalna kwota, jaką spółka zgodnie z przepisami mogłaby przekazać akcjonariuszom, wynikająca m.in. z wartości kapitału zapasowego. W przyszłym roku można będzie do niej doliczyć jeszcze zysk netto za 2010 r. – Nie oznacza to, że tyle właśnie wypłacimy – zastrzegł Kondracki.

– Moim zdaniem jest bardzo prawdopodobne, że Netia wypłaci w przyszłym roku dywidendę, choć nie sądzę, aby przeznaczyła na nią całą tę kwotę. Wypłata zależy od tego, czy spółce uda się zrealizować któreś z dużych przejęć, a w mojej ocenie może jej w tym przeszkodzić aktywność Polkomtelu – powiedział Michał Marczak, analityk DI BRE Banku. Jak podaliśmy w czwartkowym „Parkiecie”, Jarosław Bauc, prezes operatora sieci Plus, potwierdził, że jest on m.in. zainteresowany Telefonią Dialog oraz rozważy zakup Exatela. Obie firmy są na liście celów Netii.

Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK, również sądzi, że Netia nie przeznaczy na dywidendę całej wskazanej kwoty, ale około 200 mln zł. Puchalski zwraca uwagę, że przy tym założeniu dywidenda na akcję Netii wyniosłaby około 0,51 zł. Biorąc pod uwagę wczorajszy kurs operatora (blisko 4,7 zł), stopa dywidendy to 11 proc., czyli więcej niż w Telekomunikacji Polskiej (około 8,8 proc.).

[ramka][b]268 mln zł[/b] - tyle plus zysk spółki matki za 2010 r. może zgodnie z przepisami przekazać akcjonariuszom Netia[/ramka]