Reklama

AB podnosi poprzeczkę bardzo wysoko

Wrocławski dystrybutor z umiarkowanym optymizmem ocenia perspektywy na bieżący rok obrotowy. Zarząd widzi możliwość dalszej poprawy rentowności

Publikacja: 31.08.2010 08:15

AB podnosi poprzeczkę bardzo wysoko

Foto: GG Parkiet

Blisko 655 mln zł przychodów miała w II kwartale grupa AB. Wynik był o 16 proc. lepszy niż rok wcześniej. Zarobek netto powiększył się o 165 proc., do 7,44 mln zł. W całym roku obrotowym 2009/2010 (zakończył się 30 czerwca) dystrybutor sprzętu IT miał 2,88 mld zł obrotów (wzrost o 1,5 proc.) i 34,6 mln zł czystego zarobku (poprawa o 28,4 proc.). – Nasze wyniki pokazują, że jesteśmy stabilną i przewidywalną, a równocześnie stale rosnącą firmą – komentuje Andrzej Przybyło, prezes AB. W poniedziałek akcje kierowanej przez niego firmy podrożały o 6,7 proc., do 19,26 zł.

[srodtytul]Koszty w garści[/srodtytul]

Bardzo dobre wyniki grupy za poprzedni kwartał i cały rok to – wyjaśnia prezes – efekt ścisłej kontroli kosztów, systematycznego poszerzania oferty produktowej, zdywersyfikowanego portfela klientów (z usług spółki korzysta 13 tys. kontrahentów) oraz dobrego zarządzania finansami i ryzykiem kursowym. – Nasz wskaźnik SGA (koszty ogólnego zarządu i administracji wobec obrotów ogółem – red.) jest najniższy na tle branży i wynosi tylko 2,1 proc. Nie chce zdradzić, czy zarząd będzie rekomendował wypłatę dywidendy. Z zysku za poprzedni rok obrotowy AB wypłaciło 4,27 mln zł (0,27 zł na akcję). – Decyzję podejmiemy pod koniec października – wyjaśnia. Na koniec czerwca na kontach grupy było 18 mln zł gotówki.

Przybyło przyznaje, że AB nie planuje w bieżącym roku większych kapitałochłonnych inwestycji. – Chcemy wdrożyć system ERP w naszych spółkach w Czechach i na Słowacji. Nie wykluczam również pewnych wydatków związanych z poprawą logistyki – wylicza. Zastrzega, że nie będą to duże nakłady, które mogłyby się odbić na wynikach.

Prezes nie wyklucza jednak, że grupa może się powiększyć. – Cały czas otrzymujemy oferty od firm z różnych stron świata. Analizujemy je. Interesują nas jednak tylko podmioty rentowne i o zdrowych fundamentach – opowiada. Twierdzi, że rozmowy, które prowadzi obecnie AB, nie są zobowiązujące. Zastrzega, że nie negocjuje z polskimi dystrybutorami, choć jego zdaniem w długim czasie rynek będzie się konsolidował. – Nie interesuje nas też nabywanie sieci sklepów, które handlują sprzętem IT – podsumowuje.

Reklama
Reklama

[srodtytul]Umiarkowany optymista[/srodtytul]

Zarząd AB tradycyjnie bardzo niechętnie rozmawia o planowanych wynikach. – Chcemy być rozliczani z efektów pracy, a nie z deklaracji – mówi Przybyło. Przyznaje, że rynek, szczególnie w segmencie biznesowym, powoli odżywa. – Klienci, głównie instytucje finansowe, nie mogą dłużej odwlekać inwestycji technologicznych – wyjaśnia. Jego zdaniem AB ma jeszcze możliwość poprawy rentowności, m.in. dzięki lepszemu zarządzaniu ryzykiem kursowym na poziomie całej grupy.

Pozytywnie na wyniki może również wpłynąć finał sporu z Raiffeisen Bank o zwrot nienależnie pobranej kwoty w związku z umową zamiany stóp procentowych. Rozprawa (w I instancji) odbędzie się we wrześniu. Spór dotyczy ok. 7,5 mln zł. Kilka kwartałów temu AB utworzyło rezerwę, która teraz może zostać rozwiązana.

IT
Technologie
Brytyjczycy sprzedają światłowody w Polsce. Orange i APG przejmą Nexerę
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Technologie
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Technologie
Notowania 11 bit studios nad krawędzią
Technologie
Marcin Zaniewicz, Asseco Poland: Zmiany technologiczne to proces ciągły
Technologie
Zyski Oracle nie złagodziły obaw o bańkę AI, akcje spadają
Technologie
Branża gier prześwietlona. Jest kilku faworytów, na czele z CD Projektem
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama