O tym, że może być wezwanie na tę spółkę, „Parkiet” pisał jako pierwszy pod koniec września. Inwestorzy gotowi byli płacić wczoraj za papiery zabrzańskiej firmy nawet po 3,55 zł. Po południu zapał do nabywania walorów producenta urządzeń fiskalnych osłabł i na zamknięciu sesji kurs wyniósł 3,4 zł, czyli tyle samo, ile oferuje za akcję Novitus.
Nowosądecka spółka, która obecnie kontroluje 2,05 mln akcji konkurenta dających prawie 20 proc. głosów na walnym zgromadzeniu, chce dzięki wezwaniu osiągnąć próg 66 proc. głosów. Pośredniczącym w wezwaniu jest DM IDMSA. Zapisy przyjmowane będą od 2 do 16 listopada.Nie wiadomo, czy wezwanie zakończy się powodzeniem, mimo że cena zaoferowana przez wzywającego jest zbliżona do dwuletniego maksimum kursu Elzabu i znacznie wyższa niż średni kurs z sześciu ostatnich miesięcy (2,98 zł).
Przedstawiciele Novitusa na łamach wczorajszego „Parkietu” przyznawali, że nie konsultowali wezwania z obecnymi największymi akcjonariuszami Elzabu. Spółki Exorigo i Upos mają bezpośrednio i pośrednio pakiet dający jedną trzecią głosów na WZA giełdowej firmy. Nie udało nam się wczoraj porozmawiać z ich przedstawicielami. Ponad 6-proc. pakietem dysponuje też Agencja Rozwoju Przemysłu.
Decyzji Novitusa nie chce też komentować zarząd Elzabu. – W odpowiednim czasie, czyli w przyszłym tygodniu, wydamy komunikat w tej sprawie, do którego publikacji obligują nas przepisy – oświadcza Jarosław Kopański, prezes zabrzańskiego przedsiębiorstwa.
Zapewnia, że ruch Novitusa nie ma żadnego wpływu na działalność operacyjną Elzabu. – Przygotowujemy się na okres wzmożonych zakupów kas fiskalnych ze strony lekarzy i prawników, którzy od nowego roku zostaną objęci obowiązkiem fiskalizacji. Z informacji od naszych handlowców wiem, że nasze produkty spotykają się z bardzo dobrym odbiorem ze strony tych grup klientów – podsumowuje.