Koncern ITI, TVN i Grupa Canal+ dopięły szczegóły partnerskiej umowy

Największa transakcja mediowa ostatnich lat została dopięta. Grupa Canal+ kupuje od ITI pośrednio pakiet akcji TVN i łączy swoją Cyfrę+ z platformą „n” należącą do giełdowej firmy. Analitycy chwalą TVN za korzystne warunki umowy

Aktualizacja: 24.02.2017 00:44 Publikacja: 20.12.2011 00:29

Markus Tellenbach, prezes TVN (z lewej), i Bertrand Meheut, szef Grupy Canal+. W radzie nadzorczej j

Markus Tellenbach, prezes TVN (z lewej), i Bertrand Meheut, szef Grupy Canal+. W radzie nadzorczej joint venture zasiądzie dziewięć osób: pięć (w tym przewodniczący) z ramienia Canal+ i po dwie z wyboru TVN i UPC. Do 11-osobowej rady nadzorczej TVN czterech członków (w tym przewodniczący) będzie powoływał ITI, trzech Canal+, a cztery osoby to będą członkowie niezależni. Fot. R. Pasterski

Foto: Archiwum

Wjoint venture, do której zostanie wniesiona platforma „n" oraz Cyfra+, Canal+ będzie miał 51 proc. udziałów, TVN – 32 proc. a 17?proc. – to zaskoczenie

– UPC.  W wyniku tej transakcji TVN wykaże w przyszłym roku w skonsolidowanym sprawozdaniu finansowym niegotówkowy zysk w wysokości około 700 mln zł. Będzie on wynikał z różnicy pomiędzy skonsolidowaną wartością księgową netto „n", a wartością przejmowanych 32 proc. udziałów w n/C+ (połączone platformy).

Canal+ kupi też za 230 mln euro (nieco ponad miliard złotych) od ITI 40 proc. udziałów w firmie N-Vision kontrolującej 51 proc. akcji TVN. Po tych informacjach w ciągu dnia kurs TVN rósł nawet o ponad 6 proc. Na koniec dnia zyskał 3,6 proc. i wyniósł 9,4 zł. Na wiosnę walory były wyceniane na około 18 zł.

Fuzja ma przynieść korzyści

Zamknięcie transakcji łączenia platform wymaga akceptacji przez organy regulacyjne – ich decyzji firmy spodziewają się w drugiej połowie 2012 r. – Dopóki nie zapadną te decyzje, będziemy prowadzić swoje biznesy osobno, możemy współpracować, ale są tu poważne ograniczenia – mówił Bertrand Meheut, szef Grupy Canal+, dodając, że po tej transakcji Polska będzie dla niej drugim po Francji najważniejszym krajem, w którym prowadzi działalność.

Po trzech–czterech latach Canal+ może wykupić udziały TVN w tworzonej joint venture lub – gdyby się na to nie zdecydował, spółka n/C+ może trafić na giełdę. Wtedy TVN będzie mógł sprzedać jej akcje w IPO. Po połączeniu platform zarządy spodziewają się wymiernych korzyści finansowych. – Będą synergie przychodowe, zwiększymy udział w rynku i poprawimy ofertę oraz zapewnimy dystrybucję kanałów „n" na nowej platformie. Zmniejszymy też koszt pozyskania nowych klientów oraz liczbę menedżerów – wyliczał Meheut.

Analitycy, choć generalnie oceniają, że transakcja jest bardzo korzystna dla TVN i ITI, wytykają, iż najpierw firma odczuje spadek przychodów związany z odpływem części klientów, którzy dziś – głównie z uwagi na prawa do transmisji sportowych – mają wykupiony abonament i w „n" i w Cyfrze+. Markus Tellenbach, prezes TVN, który zostanie też szefem joint venture (wiceprezesem będzie Beata Mońka, kierująca Canal+ Cyfrowy w Polsce), oszacował grupę tych klientów na 5-10 proc. całej przyszłej bazy abonenckiej.

Co zaskoczyło analityków? To, że wartość 32 proc. udziałów w n/C+ TVN wycenił aż na 1,9 mld zł. Ich zdaniem jest to wycena wywindowana. Jak podał TVN, platforma „n" na koniec tego roku ma mieć 900 tys. klientów i po raz pierwszy ma?wykazać zerowy poziom EBITDA (zysk operacyjny z amortyzacją). Cyfra+ ma mieć 1,6 mln klientów i 200 mln zł EBITDA. Łącznie obie platformy będą więc mieć 2,5 mln abonentów. Mają stworzyć firmę rentowną na poziomie netto od początku działalności. Będzie ona silnym konkurentem Cyfrowego Polsatu Zygmunta Solorza-Żaka (ma ponad 3,5 mln klientów). – Transakcja w niczym nie zmienia naszej działalności. Będziemy konsekwentnie realizować dotychczasową strategię – mówi Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu.

– Dzięki stworzeniu n/C+ oczekiwane jest osiągnięcie poprzez wzrost przychodów i optymalizację kosztów synergii przekraczającym 250 mln zł w trzecim roku działalności. W efekcie EBITDA spółki powinna przekroczyć ostrożnie szacowany poziom 550 mln zł w 2015 r., a liczba obsługiwanych klientów na koniec tego roku ponad 3 mln – podały?zarządy łączących się firmy.

Canal+ przejmie akcje TVN

Drugą płaszczyzną transakcji ITI, TVN i Canal+ jest pośredni zakup samego TVN. Canal+ za 230 mln euro kupi od ITI 40?proc. udziałów w N-Vision,  właścicielu Polish Television Holding, spółki posiadającej 51 proc. akcji TVN. – Canal+ i ITI podpisały umowę zapewniającą Canal+ potencjalną ścieżkę?przejęcia pełnej kontroli nad N-Vision w trzecim lub czwartym roku po zamknięciu transakcji – podały firmy. Jak mówił w rozmowie z „Parkietem" Bertrand Meheut, to czy Canal+ zdecyduje się na wykorzystanie opcji call, zależy przede wszystkim od rozwoju polskiego rynku telewizyjnego, zwłaszcza od sytuacji na rynku reklamy.

W najbliższym czasie z ITI i TVN wycofa się z Łukasz Wejchert, syn Jana Wejcherta i prezes Grupy Onet. – Grupa Canal+ udzieliła nam 120 mln euro pożyczki, tytułem zaliczki na poczet przyszłej zapłaty za udziały w N-Vision. Za tę kwotę zostaną spłaceni Łukasz Wejchert i jego siostry –mówił Wojciech Kostrzewa, prezes ITI. Jak dowiedział się „Parkiet", ITI, żeby wykupić 33 proc. swoich udziałów od Łukasza Wejcherta i jego sióstr, dołoży też trochę z własnych środków. Następcą Łukasza Wejcherta w Onecie będzie Robert Bednarski, obecny dyrektor operacyjny i wiceprezes Onetu. – Formalnie decyzja jeszcze nie zapadła, ale dyskutowaliśmy kwestię na ostatnim posiedzeniu rady nadzorczej i wyraziła ona zgodę na tę kandydaturę – powiedział Wojciech Kostrzewa.

Zmiany w ITI

Po transakcji główną właścicielką ITI niespodziewanie zostanie Aldona Wejchert, wdowa po zmarłym dwa lata temu założycielu ITI Janie Wejchercie. W rękach jej i kontrolowanych przez nią podmiotów będzie 46,2 proc. udziałów w holdingu, do którego należy nie tylko TVN i Grupa Onet.pl, ale też klub piłkarski Legia oraz sieć kinowa Multikino. Znaczące udziały w ITI zachowają też drugi współzałożyciel ITI – Mariusz Walter oraz Bruno Valsangiacomo. To dla rynku zaskoczenie, bo wcześniej była mowa o tym, że wdowa po Janie Wejchercie raczej chce się z firmy wycofać. – Z mojej strony początkowa chęć wycofania się z firmy podyktowana była tym, że na początku cele właścicieli były rozbieżne. Poprzez ofertę uzyskaną od Canal+ udało się jednak znaleźć rozwiązanie dla wszystkich i strony, które chciały się wycofać, wycofały się, a te, które chciały w firmie zostać, zostały – mówi Aldona Wejchert.

[email protected]

Piotr Janik, analityk, kbc securities

Rosnący kurs TVN to skutek ogłoszenia kwoty, jaką Canal+ zapłaci ITI za akcję TVN. Ona znacznie przewyższa obecną cenę rynkową walorów spółki. W zależności od tego, czy uwzględnimy zadłużenie, które Canal+ „kupuje" z akcjami TVN, czy nie, to płaci za akcję 14,7 zł albo 21,4 zł. Nie wiadomo jednak, czy w wyniku zrealizowania opcji Canal+ zwiększy zaangażowanie w TVN w przyszłości i jaka będzie cena wykonania takiej opcji, a więc jaka będzie średnia ważona cena akcji TVN w transakcji z ITI. Uważam też, że optymistyczne są założenia co do przyszłych synergii przychodowo-kosztowych na poziomie Cyfry+ i platformy „n". Przychody mogą się początkowo zmniejszyć z uwagi na tych abonentów, którzy mają dzisiaj wykupione obie platformy, bo oni zapewne z jednej zrezygnują i nie będą chcieli płacić podwójnie za większość pokrywających się kanałów.

Piotr Grzybowski, analityk, DI Bre

Warunki transakcji są korzystne przede wszystkim dla Grupy TVN i koncernu ITI. Przed transakcją obawiano się przede wszystkim, że może wystąpić konieczność zrobienia odpisu na wartości firmy (bo wycena „n" w księgach TVN była oceniana na bardzo wysoką – red.). Konieczności zrobienia takiego odpisu jednak nie ma. Kurs akcji TVN więc wczoraj rósł. Bardzo korzystny okazał się też parytet wymiany udziałów pomiędzy akcjonariuszami platformy „n" i Cyfry+ w nowo powoływanej joint venture. Wynika z niego, że podstawą do wyliczenia puli udziałów była liczba abonentów obu platform, zatem relacja udziałów TVN w joint venture do tych, które ma Canal+, to jak 1 do 2. Korzystna jest też cena 230 mln euro za 40 proc. udziałów w firmie N-Vision, mającej akcje TVN, i fakt, że Canal+ partycypuje w długu TVN.

Waldemar Stachowiak, analityk, ipopema Securities

Wydaje mi się, że w tej transakcji sprzedały się dobrze głównie ITI i Grupa TVN. Ale też nie mają na co dzisiaj narzekać mniejszościowi udziałowcy TVN, którzy dotychczas partycypowali w całości obciążeń finansowych przypadających na platformę cyfrową „n" (w tym roku ma być po raz pierwszy rentowna na poziomie EBITDA – red.), a teraz przypadnie na nich już tylko około jednej trzeciej z tej kwoty. Dla inwestorów pozytywną informacją jest więc przede wszystkim to, że Grupa TVN dobrze się sprzedała. Myślę jednak, że opcje, jakie wraz z zakupem udziałów w TVN może otrzymać Vivendi, czyli właściciel Canal+, mogą zawierać ukrytą dziś dużą wartość. Bo transakcja wypada zaskakująco pozytywnie dla TVN i ITI, a przecież to te firmy były w potrzebie i poszukiwały inwestora, podczas gdy Vivendi, poprzez Canal+, jest kupującym.

Technologie
CD Projekt odsłania karty. Wiemy o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?