Zysk operacyjny zmniejszył się o 2 proc., do 34,94 mln zł, a netto o 1 proc., do 29,8 mln zł. – Udało nam się przez ograniczenie kosztów zniwelować negatywne skutki mniejszej sprzedaży – mówi Mariusz Lizon, wiceprezes odpowiedzialny za finanse. Rentowność operacyjna Asseco BS w 2011 r. wzrosła do 22 proc. z 21 proc. w 2010 r. Marża netto sięgnęła 19 proc. wobec 18 proc. rok wcześniej.

W samym IV kwartale przychody Asseco BS obniżyły się rok do roku o 12 proc., do 45,7 mln zł, zysk operacyjny o 12 proc., do 10,3 mln zł, a netto o 10 proc., do 8,7 mln zł. – Straciliśmy jednego z dużych klientów na usługi outsourcingowe – wyjaśnia Lizon. Słabo prezentowała się też w IV kwartale sprzedaż do sektora publicznego. Również kontrahenci z sektora przedsiębiorstw w IV kwartale ograniczali wydatki na IT, bojąc się negatywnych skutków spowolnienia gospodarczego.

Przedstawiciele Asseco BS twierdzą, że firma podzieli się zyskiem z akcjonariuszami. Z wyniku za 2010 r. wypłaciła 30 mln zł dywidendy, tj. 0,9 zł na akcję. – Skłaniamy się, żeby dywidenda była podobna jak rok temu. Nie wydaliśmy jednak jeszcze stosownej rekomendacji – oświadcza Romuald Rutkowski, prezes firmy.

Asseco BS ma na ten rok w portfelu zamówienia za ok. 90 mln zł, czyli 57 proc. przychodów z 2011 r. Kwota jest o 2?mln zł mniejsza niż rok temu. Lizon przyznaje, że w I kwartale klienci wciąż niechętnie podpisują nowe kontrakty. – Liczymy, że znacznie lepsza będzie druga połowa roku, a szczególnie IV kwartał – mówi.

Inwestorzy negatywnie zareagowali na raport roczny spółki. Kurs spadał w czwartek o 0,1?proc. do 10,41 zł.