Polsat zostawi telefon Plusowi, sam stawia na mobilny Internet

Przejęcie internetowej telewizji Ipla, rozpoczęcie współpracy z Polkomtelem, zakończenie sprzedaży usług telefonii komórkowej oraz szczegóły projektu telewizji mobilnej ogłosił wczoraj zarząd Cyfrowego Polsatu

Aktualizacja: 12.02.2017 11:15 Publikacja: 13.03.2012 00:01

Zyski, jakie Cyfrowy Polsat kierowany przez Dominika Libickiego odnotował w IV?kw. 2011 r., zaskoczy

Zyski, jakie Cyfrowy Polsat kierowany przez Dominika Libickiego odnotował w IV?kw. 2011 r., zaskoczyły analityków na plus. Spodziewali się 125,5 mln zł zysku operacyjnego i 56,6 mln zł zysku netto.

Foto: Archiwum

Wszystko to przy okazji publikacji wyników za IV?kw. i cały 2011 r. Wysokość podanych przez Cyfrowy Polsat zysków pozytywnie zaskoczyła analityków.

Satelitarna platforma podała, że zapłaci za udziały w spółkach, które prowadzą Iplę 150 mln zł. Nie cała ta kwota trafi do kieszeni właścicieli serwisu, czyli Zygmunta Solorza-Żaka i Heronima Ruty. Jak się dowiedzieliśmy, obejmuje ona dług (około 70–80 mln zł), jaki miał internetowy projekt. – Dla mnie istotne było, że Ipla to lider rynku dystrybucji treści w internecie, tak jak Cyfrowy Polsat jest liderem na rynku platform satelitarnych – tłumaczył Dominik Libicki, prezes giełdowej spółki. Dlaczego zdecydował się na transakcję. Poinformował, że 2011 r. serwis zakończył z około 30 mln zł przychodów (wg analityków chodzi o 26 mln zł) oraz niewielką stratą EBITDA. – Daję sobie rok na doprowadzenie spółki do rentowności. Będę usatysfakcjonowany, jeśli w 3–5 lat podwoimy przychody – zapowiedział Libicki.

W 2011 r. Ipla miała 1,4 mln zarejestrowanych użytkowników, a 90 proc. jej przychodów pochodziło z reklamy wideo. Z rozwojem tego segmentu nowy właściciel Ipli łączy duże oczekiwania. Cyfrowy Polsat spodziewa się bowiem, że w latach 2012–2015 będzie się on powiększał o 55 proc. średnio w roku. Urośnie więc z 72 mln zł w br. do 268 mln za trzy lata. Pomóc mają w tym coraz popularniejsze smartfony, tablety i laptopy. Ich użytkownicy to dla platformy rynek 12,5 mln abonentów. – Cena za Iplę jest dość wysoka. Jednak przejęcie nie ma wielkiego wpływu na Cyfrowy Polsat, bo jego wartość to zaledwie 2–3 proc. kapitalizacji spółki. Serwis pasuje do strategii i można sobie wyobrazić pewne efekty synergii z resztą biznesu i dlatego można zrozumieć ten ruch zarządu – oceniał Piotr Grzybowski, analityk DI BRE Banku.

Przejęcie Ipli zostanie sfinalizowane 2 kwietnia. Także wtedy wejdzie w życie umowa z Polkomtelem, operatorem sieci Plus. Na jej mocy, spółki Solorza-Żaka będą sprzedawać nawzajem swoje usługi. Do klientów, którzy nie mają dziś usług żadnej z firm, zostanie skierowana specjalna oferta.

– Nie będziemy już aktywnie sprzedawać własnych usług telefonii komórkowej (jako MVNO – red.) –mówił Libicki. – Liczymy, że współpraca przyniesie korzyści i Cyfrowemu Polsatowi, i Polkomtelowi – powiedział pytany o wpływ kooperacji na przychody i koszty giełdowej grupy. – Spodziewam się głównie próby pokojowego istnienia, bo przecież szczególnie w obszarze usługi dostępu do Internetu firmy te konkurują – mówił Grzybowski. Wczoraj kurs Cyfrowego Polsatu spółki urósł o 0,4 proc. rosnąc do 13,7 zł.

Technologie
Tąpniecie na kursie CI Games
Technologie
Cyfrowy Polsat usunął Solorzów z listy akcjonariuszy. Starcie prawników
Technologie
Ważny rok dla Asseco. Ile naprawdę warte są akcje?
Technologie
Dobre wieści ze spółki Bioceltix. Akcje drożeją
Technologie
Polscy producenci gier jadą na podbój Kolonii. Wiemy co pokażą
Technologie
Uwaga na smartfony