C&C?poinformowało, że Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił zażalenie Komputronika na postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie, który nadał klauzulę wykonalności wcześniejszemu wyrokowi sądu polubownego Eurolegis.?Zapadł on 21 czerwca. Zgodnie z nim Komputronik powinien zapłacić C&C Energy 31,96 mln zł. Decyzja Sądu Apelacyjnego według C&C?Energy oznacza, że orzeczenie Eurolegis stało się prawomocne i natychmiast wykonalne.
Werdykt jest kolejną odsłoną trwającej od ponad roku wojny pomiędzy C&C Energy i Komputronikiem, dotyczącej zapisów umowy inwestycyjnej z połowy 2010 r. Na jej podstawie Komputronik przekazał kontrolę nad C&C?Energy firmom powiązanym z małżeństwem Paszyńskich. Strony wzajemnie zarzucają sobie niewywiązywanie się z nałożonych umową obowiązków.
Spontaniczna reakcja inwestorów na komunikat C&C?Energy mogła trochę dziwić. Komputronik już kilka dni temu przypominał, że na przełomie II?i III?kwartału zaskarżył do poznańskiego Sądu Okręgowego wyrok Eurolegis. Poznańska temida 26 lipca wstrzymała jego wykonanie „do czasu prawomocnego rozpoznania skargi o uchylenie". Lipcowe postanowienie stało się od razu skuteczne, czyli, jak utrzymuje Komputronik, wyrok Eurolegis nie podlega wykonaniu w jakiejkolwiek formie. Dotyczy to również decyzji wydanych przez inne sądy powszechne, do których z prośbą o nadanie klauzuli wykonalności zwrócił się C&C Energy (czyli m.in. Sądu Okręgowego w Warszawie).
Poznański Sąd Okręgowy wydając postanowienie uznał, że Eurolegis nie mógł zajmować się sporami związanymi z umową inwestycyjną pomiędzy C&C Energy i Komputronikiem. Strony zapisały bowiem w niej, że niejasności rozstrzygać będzie Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej. Na zmianę sądu musiałyby zgodzić się obie strony umowy. Tymczasem Komputronik na to, żeby tematem zajmował się Eurolegis, nie przystał.