– Rok temu mieliśmy dodatkowe 1,5 mln zł wpływów z usług outsourcingowych. Obecnie nie zajmujemy się już tym biznesem – wyjaśnia Mariusz Lizon, członek zarządu Asseco BS. Wynik EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) wzrósł o 9 proc., do 8,4 mln zł. Zysk operacyjny sięgnął 5,53 mln zł (wzrost o 5 proc.), a netto 4,82 mln zł (4 proc.). – Wynik netto byłby wyższy, gdyby nie malejące stopy procentowe, które miały wpływ na poziom przychodów finansowych – oświadcza Lizon.

Przedstawiciele Asseco BS twierdzą, że dzięki zdywersyfikowanemu portfelowi klientów firma dość skutecznie opiera się spowolnieniu. Nie ukrywają zadowolenia ze sprzedaży nowego rozwiązania Mobile Touch dedykowanego dla przedstawicieli handlowych. Aplikację w II kwartale kupił m.in. klient z Francji. Korzysta z niej 1 tys. użytkowników.

Wojciech Barczentewicz, prezes Asseco BS, nie chce wypowiadać się o perspektywach na II półrocze. – Rynek, co pokazuje nasza konkurencja, wciąż jest trudny. Dlatego powtórzenie zeszłorocznych wyników będziemy uznawali za sukces – mówi prezes Asseco BS. Przypomina, że spółka tradycyjnie bardzo konserwatywnie ocenia perspektywy na przyszłość. Portfel zamówień na 2013 r. ma obecnie wartość 108,1 mln zł wobec 105,3 mln zł rok temu. Prezes zapowiada, że spółka nie zamierzam zmieniać polityki dywidendowej. Przyznaje, że prawdopodobnie akcjonariusze, tak jak z wyniku za 2012 r. otrzymają cały zarobek wypracowany przez firmę w tym roku.

Znacznie słabsze wyniki zaprezentowało w czwartek Asseco South Eastern Europe, które w ramach grupy Asseco działa na Bałkanach i w Turcji. W II kwartale firma zanotowała 26,6 mln euro przychodów ze sprzedaży, czyli 3 proc. mniej niż rok wcześniej. Zysk operacyjny spadł o 25 proc., do 2,1 mln euro a netto aż o 34 proc. do 1,7 mln euro. – Negatywnie na wyniki grupy wpływała przejęta jesienią ubiegłego roku spółka Sigma, która przeinwestowała, przygotowując się na ożywienie – tłumaczy prezes Piotr Jeleński.

Portfel zamówień Asseco SEE na cały rok ma wartość 86,1 mln euro, co oznacza 5-proc. spadek rok do roku. – Jakość portfela jest jednak znacznie lepsza. Marże z tytułu realizacji tych umów będą wyższe – twierdzi prezes. Zapowiada, że II półrocze będzie istotnie lepsze niż pierwsze sześć miesięcy. Jeleński deklaruje, że celem Asseco SEE na 2013 r. jest wypracowanie wyników zbliżonych do zeszłorocznych, choć przyznaje, że ich przekroczenie będzie bardzo trudne. Podtrzymuje, że spółka przeznaczy około połowy tegorocznego zysku (skonsolidowanego) na dywidendę. – To poziom minimum. Jeśli nie będziemy mieli większych potrzeb, dywidenda może być większa, podobnie jak z wyniku za 2012 r. – oznajmia.