Wzrost zainteresowania papierami producenta i dystrybutora sprzętu IT jest reakcją na zapowiedź wypłaty wysokiej dywidendy. Sięgnie 15 groszy na akcję. Jej stopa wyniesie zatem ponad 5,7 proc. Zgodę na jej wypłatę muszą jeszcze jednak wyrazić akcjonariusze.

Tadeusz Kurek, prezes NTT System, zapewnia, że wypłata dywidendy (łącznie sięgnie 2,05 mln zł) nie zakłóci planów spółki na 2015 r. Zarząd liczy, że tegoroczne wyniki będą lepsze od wypracowanych rok temu. W 2014 r. firma zwiększyła obroty o 4 proc., do przeszło 725 mln zł. Zysk netto powiększył się aż o 40 proc., do 2,9 mln zł. Byłby wyższy, gdyby nie odpisy (2,5 mln zł) na spór z fiskusem dotyczący rozliczeń podatku VAT za grudzień 2008 r. Sprawa nie została jeszcze definitywnie rozstrzygnięta. – Naszym celem na ten rok jest wzrost przychodów w dwucyfrowym tempie (w procentach – red.). Zysk netto powinien rosnąć dwa razy szybciej – oświadcza Kurek.

Przyznaje, że głównym źródłem wzrostu obrotów będzie sprzedaż produktów innych producentów. W 2014 r. przychody NTT System ze sprzedaży własnych urządzeń (komputerów, serwerów, tabletów) zmalały do 108 mln zł ze 146 mln zł. Miały 14,9-proc. udział w przychodach. W 2013 r. wskaźnik sięgał 20,9 proc.

– Chcielibyśmy, żeby własne produkty miały 20-proc. udział w obrotach, ale będzie to ciężkie z uwagi na słabnącą pozycję sprzętu produkowanego w Chinach (tabletów i smartfonów – red.), który sprzedajemy pod własną marką – mówi prezes. Twierdzi, że bardzo dobrze w tym roku, co potwierdzą wyniki za I kwartał, sprzedają się za to serwery i komputery All-in-one NTT System wytwarzane w podwarszawskim zakładzie należącym do spółki.

NTT System bardzo liczy na efekty umowy z Hewlett-Packard. Koncern dokonał wiosną przeglądu partnerów na polskim rynku. Wypowiedział m.in. umowy dystrybucyjne ABC Dacie i Action. Podpisał za to taką umowę z NTT System na pełną ofertę produktową. – Rozwiązania HP będą pojawiały się w naszej ofercie stopniowo. Chcemy w ten sposób ograniczyć ryzyko – wyjaśnia Kurek.