Obligatariusze Hawe wnieśli o odroczenie rozprawy w Legnicy

Sąd w Legnicy odroczył dziś do 7 listopada, rozprawę z wniosku części obligatariuszy grupy Hawe o wprowadzenie egzekucji z jej dochodów w celu ochrony interesów wierzycieli przez ustanowienie zarządcy przymusowego. To efekt apelu Hawe do wierzycieli o zachowanie status quo na czas rozmów.

Egzekucja to mechanizm, który ma z jednej strony pozwolić grupie na prowadzenie działalności operacyjnej, z drugiej wierzycielom na systematyczne odzyskiwanie pieniędzy.

- Sąd nie wypowiedział się dziś merytorycznie w sprawie. W pismach, które składaliśmy podaliśmy powód, dla którego warto odroczyć posiedzenie: grupa Hawe przyspiesza negocjacje z wierzycielami – wyjaśnia mecenas Adam Kościółek z kancelarii KKW, reprezentujący administratora zastawów i obligatariuszy grupy Hawe.

Z jego słów wynika, że na odroczenie zgodzili się reprezentanci wszystkich przybyłych dziś do legnickiego sądu uczestników postępowania, w tym m.in. spółki, Agencji Rozwoju Przemysłu i dwóch dużych inwestorów instytucjonalnych (także obligatariuszy).

- Grupa Kapitałowa Hawe pracuje nad sposobem rozwiązania problemu płynności i zwróciła się do wierzycieli o niepodejmowanie działań naruszających obecne status quo do czasu przedstawienia przez spółkę propozycji obejmującej wszystkich głównych wierzycieli – mówi mecenas.

Jego klienci posiadają wierzytelność wobec grupy Hawe o wartości 17 mln zł.

W poniedziałek Hawe poinformowało o podpisaniu dokumentu (tzw. term sheet) określającego warunki przyszłej umowy restrukturyzującej zobowiązania grupy. Przewidywana jest m.in. emisja nowych obligacji skierowana do posiadaczy papierów dłużnych grupy. Aby umowa została podpisana na warunki proponowane przez spółkę i zaakceptowane przez głównych wierzycieli – ARP i Alior Bank - muszą zgodzić się obligatariusze posiadający 90 proc. wierzytelności z tytułu obligacji wyemitowanych przez spółki z grupy.