Zmiany właścicielskie w ATM

Wieloletni partner biznesowy głównego akcjonariusza operatora data center - ATM - sprzedał akcje. Kto kupuje?

W środowych trzech transakcjach pakietowych właściciela zmieniło 2,24 mln akcji ATM po 9,7 zł za sztukę (razem 22 mln zł). Pula ta odpowiada 6,17 proc. kapitału zakładowego. W strukturze akcjonariatu dokładnie takim samym pakietem dysponował Piotr Puteczny z żoną.

Puteczny jest akcjonariuszem ATM praktycznie od początku, podobnie jak Tadeusz Czichon, największy samodzielny akcjonariusz teleinformatycznej firmy poprzez ATP FIZAN. Razem inwestorzy dysponowali nieco ponad 31-proc. pakietem walorów.

W środę Piotr Puteczny nie chciał rozmawiać z nami o swojej decyzji inwestycyjnej. Nie można jednak wykluczyć, że nie tylko on sprzedaje akcje ATM. Co ciekawe bowiem, dzień wcześniej (wtorek) w transakcjach pakietowych właściciela zmieniło 2,9 mln akcji ATM wartych 30,4 mln zł (pakiet stanowi 8,1 proc. kapitału spółki). Transakcje pakietowa miały miejsce także 17 marca. W sumie potencjalny inwestor - o ile kupował jeden podmiot - może dysponować już blisko 16 proc. kapitału ATM.

Tadeusz Czichon nie miał czasu na rozmowę. Wcześniej nie wykluczał, że decyzję, co zrobi ze swoim pakietem podejmie na początku tego roku.

Pytanie, kto był stroną kupującą i czy nabywa także akcje od Tadeusza Czichona. W kwietniu 2014 r. Fisterra, podmiot kontrolowany przez fundusz inwestycyjny Innova Capital ogłosił wezwanie na 100 proc. akcji ATM oferując 12,4 zł za papier. Wówczas wezwanie to nie doszło do skutku. Czy to drugie podejście? Innova nie chciała komentować dzisiejszych transakcji. Z naszych informacji wynika jednak, że nie ona kupowała akcje.

Taką odpowiedź na pytanie, czy to może Netia wróciła do pomysłu przejęcia ATM dostaliśmy i od Zbigniewa Jakubasa, przewodniczącego rady nadzorczej Netii. Zapewnił, że inwestorem nie jest Netia.

A może konkurencyjny fundusz zainteresował się tą spółką? Tego powinniśmy się dowiedzieć lada dzień. Aby kupić 31 proc. akcji ATM trzeba wyłożyć relatywnie niewiele jak na możliwości funduszy private equity, bo około 120 mln zł. Kapitalizacja całej spółki to niecałe 370 mln zł.

Średni kurs akcji ATM z ostatnich 6 miesięcy to 9,5 zł.

- Nie komentujemy sprawy naszych akcjonariuszy – mówi krótko Mateusz Boguta, dyrektor działu relacji inwestorskich w ATM.

ATM jest operatorem centrów danych (we własnych serwerowniach) wraz z usługami transmisji danych (w oparciu o własne sieci światłowodowe). Ma mocno rozdrobniony akcjonariat – dominują w nim krajowe instytucje finansowe (TFI, OFE). Tadeusz Czichon i inwestorzy finansowi nie byli ostatni w dobrych relacjach. Biznesmen stracił jedno miejsce w radzie nadzorczej.

Dariusz Terlecki, nowy prezes ATM (zastąpił na stanowisku Czichona) napisał w liście do akcjonariuszy (raport roczny za 2015 r., ujawniony kilka dni temu):

„Przyjmując dłuższą perspektywę biznesową tj. na lata 2016-2020, dostrzegam bardzo silny potencjał umożliwiający w szczególności umocnienie pozycji ATM jako lidera na rynku Centrum Przetwarzania Danych, gdzie strategicznym celem jest wzrost wartości ATM dla inwestorów. Oceniam, iż w latach 2016-2020 będziemy mieć bardzo sprzyjającą konstelację wspierających warunków biznesowych dla działalności ATM i to nie tylko w Polsce, ale także w regionie (CEE i DACH). Spółka ma potencjał, aby to unikatowe momentum na rynku wykorzystać i zaproponować właściwą odpowiedź strategiczną – plan biznesowy – w odniesieniu do istniejących oraz tworzących się trendów i zjawisk w swoim otoczeniu. Nadchodząca konsolidacja rynku (w kontekście nie tylko lokalnym – polskim), transformacja usług od prostej kolokacji w kierunku XaaS, Cloud czy BPO, cyfryzacja sektora publicznego, utrzymujące się znaczne rozproszenie rynku, czy wreszcie zjawiska technologiczne typu ofensywa IoT lub Big Data, kreują wyzwania, ale też i wielkie szanse dla AT".