Rynek wstrzemięźliwie zareagował na informację, że fundusz inwestycyjny non-profit Media Development Investment Fund (MDIF) ma 8,26 proc. głosów na WZA Agory.
– To ciekawa transakcja, choć wątpię, czy zmieni coś w strategii spółki. Na pewno zdywersyfikuje jednak akcjonariat. Fundusze miały w Agorze wysokie udziały, co rodziło ryzyko w czasach zmian w systemie emerytalnym w kraju. Ciekawe jest to, że na zmiany w Agorze w ogóle nie zareagował kurs – ocenia Konrad Księżopolski, dyrektor działu analiz giełdowych w Haitong Bank.
Nie wiadomo na razie, od kogo odkupił fundusz akcje.Największymi udziałowcami finansowymi Agory były dotychczas: PTE PZU, Nationale Nederlanden PTE oraz Aegon PTE.
MDIF za PTE PZU?
Najciekawsze wydaje się to, czy akcji w Agorze pozbywa się PTE PZU. Media spekulowały już o możliwym wycofaniu się go z Agory po tym, jak w styczniu tego roku Dawid Jackiewicz, minister skarbu, poinformował w rozmowie z „wSieci", że ma „duże wątpliwości, czy utrzymywanie tak dużego zaangażowania (PTE PZU – red.) w tej spółce (Agorze – red.] ma sens".
Konrad Księżopolski zauważa, że trzy znaczące pakiety akcji Agory zostały sprzedane pod koniec ubiegłego tygodnia po różnych cenach (13,7 zł i 14 zł), co sugerowałoby, że każdy z bloków sprzedał inny udziałowiec. – Wielkość pakietów mocno ogranicza liczbę potencjalnych sprzedających. Mogło to być PZU PTE, mogło też być Nationale-Nederlanden OFE, Aegon OFE. Cena akcji w tych blokach jest wyższa od aktualnego kursu o 13–15 proc., co wskazuje na to, że uwzględnia dywidendę, której wypłata dopiero się zbliża – mówi.