Notowania Komputronika we wtorek świeciły na zielono. Po południu kurs rósł o 6 proc. Najwyraźniej rynek pozytywnie ocenił raport za rok obrotowy 2015/2016 (skończył się 31 marca), co może dziwić, zważywszy na wyraźny spadek przychodów i zysków. Należy jednak zauważyć, że na wynikach negatywnie odbiły się zrealizowane inwestycje, w tym przede wszystkim budowa nowego centrum logistycznego. Sam zysk na sprzedaży wzrósł o prawie 6 proc., do 180 mln zł.
Podatek, podatek...
Zarząd Komputronika na tegoroczne wyniki patrzy z optymizmem. – Koszty już ponieśliśmy. Teraz zrealizowane inwestycje powinny przyczynić się do poprawy wyników – twierdzi prezes Wojciech Buczkowski. Nie kryje jednocześnie, że sporym wyzwaniem dla branży będzie podatek od sieci handlowych.
– Mamy nadzieję, że dostosowanie cen i warunków współpracy z dostawcami pozwoli nam zneutralizować jego wpływ – mówi. Jednocześnie ocenia, że pierwsze miesiące 2016 r. dobrze rokują całorocznym wynikom finansowym.
Zawirowania na krajowym rynku sprawiły, że popyt na niektóre grupy produktowe Komputronika spadł. Zarząd podkreśla jednak, że dotyczy to przede wszystkim niskomarżowego modelu brokerskiego. W pozostałych segmentach obroty poszły w górę. Rośnie m.in. sprzedaż w detalu, w e-commerce oraz do klientów biznesowych, których giełdowa spółka obsługuje za pośrednictwem Komputronika Biznes, Movity, Komputronika API oraz Idei Nord.
W najbliższych kwartałach grupa zamierza rozwijać swój biznes w segmencie tabletów, smartfonów i notebooków. Rozpoczęła też sprzedaż komputerów PC własnej produkcji do Niemiec i chce wejść ze swoimi produktami na nowe rynki. Sytuacja w poszczególnych segmentach rynku IT mocno się różni. Grupą wzrostową nadal są smartfony, których sprzedaż rok do roku poszła w górę o 15 proc. Natomiast w tabletach popyt spada w tempie aż 20-proc. Mniej dynamicznie sytuacja zmienia się w segmencie pecetów i komputerów przenośnych. W pierwszym półroczu 2016 r. obserwujemy 3-proc. spadek.