W gminach tych – według wyliczeń regulatora – w grudniu 2014 r. Orange Polska miał niewielki udział w rynku szerokopasmowego szybkiego dostępu do internetu.
Zmianę zakłada poddany 30-dniowym konsultacjom poprawiony projekt decyzji prezes UKE Magdaleny Gaj w sprawie regulowania dostępu do sieci Orange w modelu LLU (lokalnej pętli abonenckiej). Z modelu tego korzystała przez lata Netia, która dziś koncentruje się na zdobywaniu klientów własnej infrastruktury.
Pierwotnie UKE chciał zwolnić Orange z obowiązku udostępniania sieci w modelu LLU w 26 gminach. Po konsultacjach z branżą i dodatkowej analizie rynku regulator proponuje zmianę zakresu decyzji.
Najważniejsza wydaje się właśnie zmiana dotycząca hurtowego dostępu do szybkiej sieci, w tym rozbudowywanej przez Orange kosztem 2,2 mld zł sieci FTTH. Zgodnie z propozycją w 255 gminach telekom będzie musiał udostępniać konkurencji tylko studzienki i stosować rachunkowość regulacyjną.
Na ile docelowo lista UKE z „uwolnionymi" gminami pokryje się z obszarami inwestycji światłowodowych Orange, na razie nie wiemy (telekom upublicznia informacje o kolejnych miastach stopniowo), ale już widać, że mają część wspólną. Na liście UKE są m.in. Warszawa, Kraków, Poznań, Wrocław, Katowice, Trójmiasto i Szczecin oraz wiele innych miast.