– Pozyskane pieniądze przeznaczymy na produkcję i marketing gier „Robonauts" i „Shadow" oraz na promocję platformy AdoptMyGame.com – zapowiada Jakub Pieczykolan, prezes QubicGame. Oczekuje, że debiut na NewConnect nastąpi w najbliższych tygodniach. – Czekamy na zatwierdzenie dokumentu informacyjnego przez GPW – dodaje.

Obecnie firma zatrudnia 25 pracowników. Do końca 2017 r. planuje zwiększyć zatrudnienie do 40–50 osób. – Zamierzamy umocnić naszą pozycję w USA i otworzyć tam przedstawicielstwo. Dynamicznie rozwijamy również biznes w Chinach i pozyskujemy partnerów do współpracy – zapowiada szef spółki. Dodaje, że jej gry z powodzeniem wydawane są również w Japonii. Niedawno pochwaliła się, że zanotowała ponad milion użytkowników gry „Geki Yaba Runner", dostępnej na konsole Nintendo oraz na urządzenia mobilne (IOS/Android). Ponad 50 proc. użytkowników gry pochodzi z Azji.

Firma zrealizowała wspólnie z Politechniką Warszawską i przy wsparciu Narodowego Centrum Badań i Rozwoju projekt silnika C-Way. W przyszłym roku zamierza go komercjalizować. Liczy, że dzięki niemu uzyska przewagę konkurencyjną nad innymi deweloperami. Silnik ma umożliwić szybsze tworzenie gier o wyższej jakości na wiele platform jednocześnie. Dodatkowo QubicGames rozwija globalny portal B2B skierowany do deweloperów i wydawców gier oraz inwestorów. Pierwsze półrocze spółka zakończyła pod kreską. – Wyniki finansowe, a także efekty realizowanych działań powinny się pojawić w IV kwartale 2016 – zapowiada prezes.

Na NewConnect jest już notowanych kilku producentów gier, w tym Bloober Team, Vivd Games oraz The Farm 51, które zamierzają przenieść się na rynek główny. Jako pierwszy zapewne zrobi to Vivid Games, który ma już zatwierdzony prospekt emisyjny. Producenci notowani na GPW – czyli 11 bit studios, CI Games i CD Projekt – w tym roku mocno wygrywają z rynkiem. Twórca „Wiedźmina" jest wyceniany już na ponad 4 mld zł, czyli na więcej niż np. Energa.