Nasi pracownicy to artyści, którzy chcą się wykazać

Arkadiusz Dorynek, z członkiem zarządu Platige Image ds. finansowych rozmawia Andrzej Pałasz

Co jest najważniejsze dla właścicieli Platige Image?

W naszych działaniach mocno uwzględniamy koncepcje CSR, zakładającą społeczną odpowiedzialność biznesu, a zatem taką, która uwzględnia interesy społeczne. Między innymi dlatego bierzemy udział w kampaniach społecznych, które nie mają dla nas charakteru komercyjnego. Żeby zrobić coś ciekawego dla fundacji, trzeba w to włożyć serce. Owszem, z jednej strony jest to forma marketingu dla firmy, ale z drugiej pozwala na spełnienie potrzeb naszych pracowników, którzy mocno angażują się w tego typu projekty. Większość z nich to artyści, dla których pieniądze nie są najwyższą wartością. Chcą przede wszystkim robić coś dobrego i zarazem ciekawego dla siebie.

Jak wygląda współpraca z takimi instytucjami?

Pomysły często płyną od agencji obsługujących fundacje oraz od samych fundacji. To one dostają finalny produkt. My staramy się być dla nich partnerem wykonawczym oraz doradcą, pomagającym jak najefektywniej wykorzystać budżet. Z reguły nie odmawiamy współpracy, która często wiąże się przecież z pokryciem przez nas kosztów własnych. Zrealizowaliśmy dwa filmy dla kampanii przeciwko głodowi, do której zaprosiła nas ONZ. A w tym roku ponownie współpracowaliśmy z fundacją onkologiczną Alivia, dla której stworzyliśmy film „Wojna z rakiem".

Była też koncepcja utworzenia szkoły animatorów...

Naszym celem jest także promocja edukacji, aby podnieść jakość animacji w Polsce. Tak powstał projekt szkoły animatorów, w który bardzo się zaangażowaliśmy. Niestety, funduszy wystarczyło tylko na jeden semestr, ale liczymy, że taka szkoła jeszcze powstanie.

Jak teraz wygląda współpraca z CD Projektem?

Jesteśmy dla CD Projektu jednym z wielu dostawców usług. Nasza wieloletnia współpraca była owocna dla obu stron. Dzięki niej Platige Image bardzo się rozwinęło. Obecnie kooperujemy też z innymi polskimi twórcami gier, między innymi z 11 bit studios, które mocno rozwinęło skrzydła w ciągu ostatnich trzech lat. Uważam, że nasze produkcje mają unikalny element artystyczny, i to jest naszą przewagą.

Co z filmami „Wiedźmin" i „Fatima"?

Scenariusz „Wiedźmina" jest w zasadzie gotowy. Znajduje się w fazie uwzględniania i nanoszenia komentarzy i uwag potencjalnych koproducentów. Na temat produkcji filmu prowadzimy rozmowy z kilkoma podmiotami z USA. Chcemy, aby film powstał w Hollywood. Pozwoli to na światową dystrybucję oraz zapewni odpowiedni rozgłos. Nad scenariuszem pracował między innymi Tomasz Bagiński, który jest jednym z naszych reżyserów. Jestem przekonany, że ten film powstanie w niedalekiej przyszłości.

Jeżeli chodzi o „Fatimę", realizujemy „development" filmu, na który fundusze pozyskaliśmy od portugalskiego producenta. Obecnie trwają prace nad scenariuszem. Będzie to pełnometrażowy animowany film familijny, nawiązujący do objawień fatimskich. Klimat produkcji powinien spodobać się nie tylko polskiej publiczności.

Misja firmy nie idzie w parze z preferencjami akcjonariuszy?

Wręcz przeciwnie, każdy projekt rozpatrujemy w kategoriach biznesowych.

Należy mieć na uwadze, że większość naszych pracowników to artyści, więc oczywiście czujemy się w obowiązku dbać o spełnienie ich potrzeb artystycznych.

Czujemy się jednak przede wszystkim zobowiązani wobec akcjonariuszy, aby zwiększać wartość spółki. Przykładem projektu, który łączy te dwa cele, jest film o Ryszardzie Kapuścińskim pt. „Another day of life", który trafi do dystrybucji europejskiej, a który udowadnia, że można w unikalny sposób promować polską kulturę.

Jakie są zatem pomysły na rozwój?

Z firmy serwisowej, dla której jednym z głównych obszarów była obsługa branży reklamowej, chcemy stać się studiem produkującym własny kontent: filmowy, teatralny czy w branży gier komputerowych. „Fatimę" traktujemy jako pierwszy etap produkcji filmów animowanych, w planach za około 20 miesięcy są kolejne. Ciągle szukamy perspektywicznych od strony biznesowej i artystycznej nisz, stąd też pomysł budowy teatru. Chcemy stworzyć światowej klasy teatr musicalowy wykorzystujący i rozwijający najwyższej jakości technologie, między innymi stereoskopię.

W jaki sposób chcecie zabezpieczyć interesy akcjonariuszy?

50 proc. naszych przychodów przypada na eksport, między innymi dla takich marek jak Ubisoft, Sony, UEFA. Nasza firma oferuje unikalną jakość. W przypadku prostych zleceń zdarza się, że przegrywamy cenowo na polskim rynku, jednak za granicą często wygrywamy stosunkiem jakości do ceny. Jednocześnie, aby zabezpieczyć interesy swoje i akcjonariuszy, staramy się podpisywać kontrakty, w których mamy zagwarantowany udział w zyskach. Pozwoli to na zachowanie równowagi oraz trwały wzrost wyników spółki w dłuższym okresie.

W II kwartale zysk wzrósł o 50 proc.

Arkadiusz Dorynek jest członkiem zarządu Platige Image ds. finansowych od maja 2011 r. W grudniu 2011 r. wprowadził spółkę na NewConnect. Stworzył też strategię budowy grupy kapitałowej. Platige Image specjalizuje się w tworzeniu grafiki komputerowej, animacji 3D, cyfrowych efektów specjalnych oraz kompozycji obrazu na potrzeby produkcji reklamowych i fabularnych. W I półroczu przychody firmy wyniosły 44,9 mln zł i były wyższe o 27,6 proc. niż w tym samym okresie ub.r. W samym II kwartale firma osiągnęła 26 mln zł przychodów, czyli o 19 proc. więcej niż rok temu.