CD Projekt złożył kilka wniosków. Ubiega się między innymi o prawie 10 mln zł dofinansowania na tzw. city creation, czyli technologię służącą stworzeniu „żywego" miasta, która bazuje na zasadach sztucznej inteligencji i automatyzacji. Z kolei dofinansowanie w wysokości ponad 6 mln zł miałoby mu pomóc w stworzeniu kompleksowej technologii poprawiającej jakość animacji twarzy i całego ciała.
Natomiast CI Games złożył dwa wnioski: pierwszy o dofinansowanie w wysokości ponad 2,4 mln zł na tajemniczy projekt LADAI. Nie został on szerzej opisany w opublikowanym przez NCBiR dokumencie, zaznaczono tam tylko, że jest to tytuł roboczy. Drugi wniosek na prawie 4,9 mln zł dotyczy opracowania innowacyjnej technologii opartej na algorytmach sztucznej inteligencji, służących do stworzenia otoczenia gracza, w tym tłumu oraz stada zwierząt.
Natomiast 11 bit studios chciałby pozyskać ponad 1,3 mln zł na opracowanie technologii autonomicznego systemu analitycznego, wspomagającego cyfrową dystrybucję i sprzedaż gier w oparciu o aktywności innych użytkowników. Z kolei notowany na NewConnect Bloober Team wystąpił o ponad 10 mln zł na opracowanie samouczącego się systemu modelowania spersonalizowanych wariantów rozgrywki w czasie rzeczywistym w grach z gatunku horror. Pierwszy etap weryfikacji przeszły też m.in. wnioski Vivid Games oraz The Farm 51. Ta ostatnia firma konsekwentnie rozwija się w segmencie wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości i z tym też mają związek planowane przez nią projekty. – Realizowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju program GameINN może jeszcze bardziej wzmocnić kondycję polskiej branży gier wideo. Uważam, że może być nawet jednym z kroków na drodze do stworzenia z tej branży narodowej specjalizacji – komentuje Łukasz Kosiarski, analityk Domu Maklerskiego BZ WBK. Dodaje, że materiał na to jest: mamy bardzo zdolnych, kreatywnych twórców gier, a przy tym potrafiących przekuć swoje pomysły w globalny sukces, co nieraz już udowodnili. – Jeśli chodzi o wpływ programu na biznes poszczególnych firm, trudno tutaj generalizować, ponieważ każdy przypadek jest inny, ale co do zasady przyznawane dotacje powinny obniżyć koszty produkcji i co za tym idzie, zwiększyć rentowność biznesu – mówi analityk.
Warto odnotować dużą przebitkę łącznej wartości złożonych wniosków ponad wartość programu. Zdaniem ekspertów to oznacza, że program jest naprawdę potrzebny całej branży, nie tylko największym graczom, a to z kolei dobrze wróży kolejnym edycjom.