Sebastian Sawicki poprzez wehikuł Kaps Investments i osobiście posiada obecnie 86,07 akcji TelForceOne. Chce odkupić od giełdowych inwestorów pozostałe walory, czyli nieco ponad 1,1 mln akcji TelForceOne (13,93 proc. wszystkich) po 3,1 zł za sztukę – wynika z treści wezwania ogłoszonego dziś przez przedsiębiorcę.
Zapisy w wezwaniu przyjmowane będą od 27 października do 10 listopada. Transakcje zawarte przez Kaps z inwestorami mają zostać rozliczone 14 listopada.
To już druga próba założyciela TelForceOne, aby skupić wszystkie akcje pozostające w publicznym obrocie. Za pierwszym razem na propozycję biznesmena przystała tylko część inwestorów.
Wobec oburzenia części akcjonariuszy, Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych próbowało przekonać Sebastiana Sawickiego, że oferowana przezeń cena w wezwaniu nie odpowiada wartości spółki. SII, reprezentujące część gracy, oprotestowało też uchwałę walnego zgromadzenia przewidującą wycofanie firmy z obrotu i zamierza ją skarżyć w sądzie.
Do marginalizacji inwestorów mniejszościowych w akcjonariacie spółki może dojść także w inny sposób. TelForceOne podało niedawno, że zarząd chce skorzystać z instytucji kapitału docelowego i wyemitować nowe akcje z wyłączeniem prawa poboru, aby zapewnić firmie 3,3 mln zł w IV kwartale br.