Szybka publiczna oferta Artifex Mundi

Emisja akcji wydawcy gier komputerowych to ułamek puli proponowanej giełdowym inwestorom. Ze spółki wycofuje się fundusz.

Aktualizacja: 06.02.2017 16:00 Publikacja: 13.10.2016 08:20

Szybka publiczna oferta Artifex Mundi

Foto: GG Parkiet

10–15 mln zł ze sprzedaży 500 tys. akcji nowej emisji chciałaby pozyskać zabrzńska spółka Artifex Mundi, jeden z pięciu największych producentów i wydawców gier komputerowych w Polsce, przedstawiciel sektora lubianego przez giełdowych inwestorów. Gros jej pierwotnej oferty publicznej to 6,15 mln istniejących akcji, należących przede wszystkim do funduszu Warsaw Equity Investments. Jak wynika z prospektu emisyjnego firmy, WEI i zaprzyjaźnione z nim osoby: Przemysław Danowski i Jerzy Krok, chcieliby sprzedać niemal wszystkie posiadane walory. Część udziałów sprzedaje także spółka założycieli, rodziny Grudzińskich: Artifex Mundi Investments.

Do gry za 200 mln zł

Do zamknięcia tego wydania „Parkietu" nie została podana maksymalna cena, po której oferowane są akcje Artifeksu. Z górnych parametrów emisji nowych walorów wynikałoby, że cała firma wyceniana jest na 315 mln zł, czyli 30 zł na akcję po uwzględnieniu podniesienia kapitału.

Natomiast wartość publicznej oferty – kwota, którą za walory mają wyłożyć nowi inwestorzy – to blisko 200 mln zł. Można szacować, że około 57 mln trafiłoby do założycieli firmy. Mimo to po ofercie zachowają pakiet odpowiadający 36,05 proc. walorów i ponad 52 proc. głosów na walnym zgromadzeniu (mają akcje uprzywilejowane). Reszta – około 130 mln zł – trafiłaby do funduszu, który zainwestował w firmę cztery lata temu. Ile wtedy wyłożył – nie ujawniono.

Nowy rozdział w biznesie

Czy 315 mln zł za spółkę, która ma w portfelu 44 gry, a w 2015 r. zanotowała 17,5 mln zł przychodów, 10 mln zł EBITDA (marża EBITDA to ponad 57 proc.) i 7 mln zł zysku netto to dobra cena pozwalająca nowym inwestorom zarobić w przyszłości?

Zdaniem założyciela i znaczącego akcjonariusza Artifeksu – tak. – Wydaje nam się, że biorąc pod uwagę perspektywy, cena jest adekwatna – mówił w środę dziennikarzom i analitykom Tomasz Grudziński, prezes Artifeksu.

Jego zdaniem nowy etap rozwoju firmy, do udziału w którym oferujący i spółka zachęcają giełdowych inwestorów, oznaczać będzie dla niej znaczący wzrost przychodów.

– Chcielibyśmy wykorzystać nasze doświadczenie zbudowane w segmencie gier mobilnych i tzw. HOPA (od ang. hidden object game) w grach typu „free to play" – powiedział Tomasz Grudziński.

Gry „free to play" są udostępniane nieodpłatnie, a zarabianie na nich polega na sprzedaży grającym dodatkowych elementów w trakcie rozgrywki. Jak przyznawał Grudziński, w tym modelu gry są mniej rentowne niż biznes, w którym specjalizuje się do tej pory wchodząca na giełdę firma.

Emisja na promocję

Artifex przygotował kilka gier nowego typu. Dzięki pieniądzom z emisji chciałby je wypromować. 3–5 mln zł przeznaczyłby na budowę bazy użytkowników i zwiększenie liczby aktywnych graczy, 2–4 mln zł na promocję gry „Bladebound", a 3–6 mln zł na rozbudowę oferty i inwestycje w gry twórców zewnętrznych.

Właściciele i Artifex liczą na szybką transakcję. Zapisy klientów indywidualnych (dla tej grupy przeznaczono 15 proc. oferty) na akcje zaczną się w poniedziałek i potrwają pięć dni. Budowę księgi popytu w transzy instytucjonalnej przewidziano na 20–25 października, a debiut spółki w listopadzie.

Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?
Technologie
Decyzja sądu uderza w notowania Cyfrowego Polsatu i Zygmunta Solorza