Taką informację podał Hyperion w ostatnim raporcie bieżącym na GPW, nie komentując jej szerzej. Tymczasem według pierwotnej umowy z województwem dotacja miała być o około 7,5 mln zł wyższa. Wyjaśnienie sytuacji przynoszą odpowiedzi, jakich udzielił nam Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego (UMWM). – W toku weryfikacji dokumentacji technicznych i wizji lokalnej stwierdzono, że w przewidzianym umową okresie nie zostało wykonane lub zostało wykonane niezgodnie z umową 328,4 km (sieci – red.), tj. 11,72 proc. projektu – wyliczył UMWM.
To dlatego województwo zmniejszyło MSS wcześniej przyznaną dotację. – W wyniku kontroli końcowej projektu za niekwalifikowane zostały uznane środki w wysokości 14,9 mln zł, w tym dofinansowanie w wysokości 7,46 mln zł. Beneficjent został wezwany do zwrotu powyższej kwoty wraz z odsetkami – poinformowało nas biuro prasowe UMWM. Województwo wskazuje, że MSS nadal należy się tzw. płatność końcowa wynosząca około 5,6 mln zł i jeśli przedsiębiorstwo będzie tego chciało, można dokonać potrącenia.
To o tyle istotne, że – jak można było przeczytać w sprawozdaniu półrocznym Hyperionu – zarząd giełdowej spółki zakładał, iż płatność końcowa od Małopolski pomoże uregulować zobowiązanie wobec jednego z wierzycieli – firmy Comp. Comp ma obligacje MSS. W kwietniu zażądał ich wykupu. Do końca października ma otrzymać 4 mln zł. Czy grupa ma pieniądze na uregulowanie tej sumy – nie udało nam się w piątek dowiedzieć. Do zamknięcia tego wydania „Parkietu" Piotr Majchrzak, prezes Hyperionu, nie odpowiedział na pytania przesłane mu e-mailem.
W raporcie za I połowę tego roku zarząd opisał roszczenia BZ WBK, mBanku i Compu oraz porozumienie z nimi zawarte. Banki wstrzymały się z windykacją około 36 mln zł należności do końca roku. Ich roszczenia dotyczą kredytów zaciągniętych w 2010 r., gdy Hyperion należał do grupy MNI. MNI niedawno informowała o porozumieniu z BZ WBK. Dotyczyło jednak innej spółki – Lark.pl.