– Nowe regulacje dotyczące usług telekomunikacyjnych w roamingu w Unii Europejskiej nie będą miały materialnego znaczenia dla naszych wyników – mówił Tobias Solorz, prezes Cyfrowego Polsatu omawiając wyniki za 2016 r. Joergen Bang-Jensen, prezes P4, operatora sieci Play wypowiadał się w podobny sposób.
Jak to możliwe, skoro od 15 czerwca br. w Unii Europejskiej obowiązywać ma zasada „roam like at home", czyli zrównanie opłat w roamingu unijnym ze stawkami krajowymi? Jak wynika z informacji od operatorów przygotowujących się do wdrożenia nowej regulacji, zmiana cen nastąpi, ale będzie ona miała ograniczony zakres.
Osoby, które w Polsce korzystają z abonamentów z nielimitowanymi rozmowami i wiadomościami, nie mogą liczyć, że w podobny sposób będą mogły używać telefonu w podróży po UE. Trzy z czterech sieci mobilnych potwierdziły, że będą naliczać opłaty cennikowe, a cenniki najprawdopodobniej dostosują do nowych realiów, co oznacza, że nie będzie w nich raczej usług za zero złotych.
Takiej sytuacji uniknął już wcześniej Polkomtel, operator sieci Plus (grupa Cyfrowy Polsat). W jego przypadku abonamenty z usługami bez limitu to promocja, a w cennikach każda z usług ma cenę wyższą niż zero złotych. – Promocje i pakiety krajowe nadal nie będą działały poza krajem. Klient w Unii Europejskiej będzie obciążany zgodnie z ceną krajową z cennika podstawowego, co w większości wypadków oznacza cenę 29 groszy za minutę połączenia wychodzącego. Darmowe natomiast będą połączenia przychodzące, jednakże także tylko do pewnego poziomu określanego przez politykę uczciwego użycia. Szczegóły zostaną ogłoszone prawdopodobnie w maju, jednakże dla przeciętnego użytkownika na wakacjach limity te powinny w zupełności wystarczać – mówi Arkadiusz Majewski z biura prasowego Plusa.
Analogiczne podejście potwierdzają Play i T-Mobile Polska. Miało na nie wyrazić wstępną zgodę Ministerstwo Cyfryzacji. W praktyce może się okazać, że telekomy obniżą ceny o dopłatę, którą wolno im stosować od 30 kwietnia ub.r., w tzw. okresie przejściowym. Do ceny krajowej doliczać mogą 0,05 euro za minutę rozmowy, 0,02 euro w przypadku SMS i 0,05 euro do 1 MB internetu. Według naszych szacunków, maksymalne ceny mogą spaść o około 30–40 proc.