Analitycy z biur maklerskich nie spodziewają się rewolucji. Oto, co nam powiedzieli o grupie wycenionej na GPW na około 670 mln zł.
– Zakładam, że spółka zaktualizuje cele finansowe dla poszczególnych segmentów, ale ogólny zarys będzie raczej zbliżony do tego, co już znamy – mówi Dominik Niszcz, analityk Raiffeisen Centrobanku. – Być może większy nacisk zostanie położony na aktywne zarządzanie portfelem aktywów i selektywne przejęcia, jednak w tej kwestii trudno oczekiwać konkretnych planów. Możliwe, że do czasu publikacji strategii uda się spółce zakończyć negocjacje z Kinem Polska w sprawie sprzedaży udziałów w Stopklatce – dodaje analityk. W ten sposób Agora zakończy przygodę na telewizyjnym rynku.
Zdaniem Niszcza dla inwestorów istotne będzie podejście do nakładów inwestycyjnych i polityki dywidendowej. – Spółka jest w stanie generować solidne przepływy pieniężne i dzielić się zyskami z akcjonariuszami, ale z drugiej strony zarząd zapewne ma pomysły na rozwój organiczny. Jeśli kwestie rozwoju organicznego, przejęć i dywidendy będą wyważone to inwestorzy powinny dobrze przyjąć strategię – uważa.
Konrad Księżopolski, szef analityków w Haitong Banku, i Pawel Szpigiel z DM mBanku są zdania, że Agora nie zrezygnuje z polityki dywidendowej zakładającej wypłatę 50 groszy na akcję. Księżopolski sądzi, że będzie to minimum wypłaty w kolejnych latach.
Zakłada też, że Agora chce pozostać na rynku prasy. – Biorąc pod uwagę obecne trendy, trzeba mieć pomysł na utrzymanie rentowności – mówi.