Polski rynek gier jest mały, ale potencjał twórców duży

Trudno wskazać inną branżę, która obrosłaby tyloma mitami. Wartość wolumenu sprzedawanych w Polsce gier jest relatywnie niewielka, lecz szybko rośnie. Jeszcze szybciej rośnie wycena i skala biznesu polskich studiów.

Aktualizacja: 05.07.2019 07:17 Publikacja: 05.07.2019 05:15

Polski rynek gier jest mały, ale potencjał twórców duży

Foto: AFP

Wartość polskiego rynku, liczona jako wydatki na gry, szacowana jest na 2,5 mld zł (wzrost o 7 proc. r./r.). Niższą wartość daje suma przychodów działających w Polsce podmiotów sprzedających gry – wynika z najnowszego raportu firmy badawczej PMR. Jej eksperci podkreślają, że siła tego sektora wyraża się najpełniej w wycenie producentów gier notowanych na GPW.

Obecnie ich akcje są warte w sumie około 25 mld zł (w tym niemal 21 mld zł przypada na CD Projekt) – wynika z naszych szacunków. Gdyby do tego zestawienia dodać Techland, który – według PMR – planuje debiut prawdopodobnie najwcześniej w 2020 r., wówczas otrzymalibyśmy grubo ponad 30 mld zł.

Polacy mocni za granicą

Analitycy, których poprosiliśmy o komentarz, podkreślają, że czytanie o „dużym polskim rynku gier" ich razi, ponieważ rynek ten – rozumiany jako gry kupowane w pudełkach na terenie Polski oraz pobierane w dystrybucji cyfrowej przez Polaków – jest w skali światowej mały, z racji naszej relatywnie niewielkiej i dopiero bogacącej się populacji. Z szacunków „Parkietu" wynika, że w takim ujęciu na Polskę przypada niespełna 0,4 proc. globalnego tortu.

– Moim zdaniem należy jednak patrzeć na polskich producentów gier sprzedających je na globalnym rynku – przecież ponad 90 proc. ich przychodów stanowi sprzedaż zagraniczna. Sam rynek polski prawie nie ma znaczenia z perspektywy wyników finansowych osiąganych przez polskie studia – podkreśla Maciej Hebda, szef zespołu analiz technologicznych Vestor DM.

Wtóruje mu Konrad Księżopolski, szef działu analiz w Haitong Banku.

– Polska podąża za globalnymi trendami, dlatego nie dziwi dobry stan rynku gier. Dodatkowo od kilku lat ma on dobrą prasę wykreowaną przez globalny sukces gry „Wiedźmin 3", a także poprzez coraz liczniej występujące na GPW spółki z sektora gier, które cieszą się dużą popularnością wśród inwestorów giełdowych (o czym świadczą obroty – red.). Ponadto spółki z tego sektora wygenerowały dość solidne zwroty z inwestycji – mówi analityk.

Zaznacza, że nie ma na myśli tylko CD Projektu, ale także 11 bit studios, PlayWaya czy ostatnio Ten Square Games. To wszystko kreuje dobry klimat wokół rynku gier, a także zwiększa zainteresowanie branżą nie tylko ze strony inwestorów, ale także graczy.

GG Parkiet

– Wydaję się, że ogólne trendy występujące globalnie powinny sprzyjać dalszemu rozwojowi tego rynku także w Polsce. Czyli powinniśmy widzieć dalszy rozwój zarówno gier płatnych, jak i darmowych – uważa Księżopolski. Jego zdaniem sprzedaż gier płatnych w kolejnym roku powinien wspierać globalny plan wydawniczy, w którym tytuły polskich twórców będą mocno wyczekiwanymi grami.

– Mówię tu oczywiście o „Cyberpunku 2077" oraz „Dying Light". W przyszłym roku na rynku powinna się pojawić nowa generacja konsol, co także może zaktywizować część graczy, która dziś być może wstrzymuje się z zakupem urządzenia w oczekiwaniu na nową generację – podsumowuje ekspert z Haitong Banku.

Trendy pod lupą

Według PMR najistotniejszą część polskiego rynku gier stanowią przychody ze sprzedaży tytułów na komputery PC i konsole oraz dedykowanych im płatnych dodatków. Równocześnie coraz większy udział zyskują wydatki na gry i dodatki do gier mobilnych, przeglądarkowych i społecznościowych. Związane jest to z coraz większą popularnością urządzeń mobilnych i coraz lepszym dostępem do internetu oraz jednocześnie rosnącą popularnością gier darmowych.

– Trendy w Polsce nie odbiegają od globalnych: główny wzrost rynku gier przypada obecnie na gry mobilne free-to-play. Uważam, że obserwowany trend wyższej dynamiki wzrostu rynku na PC względem konsol odwróci się przy premierze nowej generacji, którą zakładałbym pod koniec 2020 r. – komentuje Kacper Koproń, analityk Trigon DM.

Ocenia się, że w Polsce działa teraz około 400 firm, zajmujących się produkcją gier komputerowych. Gros z nich to niskobudżetowe i niezależne studia deweloperskie. PMR zwraca też uwagę, że osobną i zarazem najmłodszą częścią tego przemysłu w Polsce jest branża e-sportu. Tworzą ją nie tylko producenci i wydawcy gier oraz gracze, ale przede wszystkim publiczność oglądająca tego typu rozgrywki, dostawcy oraz cały szereg innych firm, w tym sprzętowych, medialnych i sponsoringowych.

Szacuje się, że wartość rynku e-sportu w Polsce to rząd około 50 mln zł. W zeszłym roku rynek ten odnotował 17-proc. wzrost. Z kolei widownię e-sportową w Polsce szacuje się na około 5,7 mln.

Wśród studiów notowanych na warszawskiej giełdzie aktywnym polskim producentem gier w tym sektorze jest CD Projekt z oficjalną serią zawodów e-sportowych do tytułu „Gwint: Wiedźmińska gra karciana". Zarząd wiąże z nią spore nadzieje.

IT
Technologie
Zwiastun nowego „Wiedźmina” ma już kilka milionów odsłon
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?