Według wstępnych szacunków już pierwszego dnia od rozpoczęcia sprzedaży z nawiązką zwrócił się koszt produkcji, który wynosił 2,5 mln euro. – Długo czekaliśmy na ten moment, gdy pełna wersja gry trafi do graczy, i na pewno się nie zawiedliśmy. Reakcje rynku przekroczyły nasze oczekiwania i wierzymy, że ten debiut otwiera nowy rozdział w historii istnienia naszej spółki. Możemy uznać premierę za niezwykle udaną. Media bardzo ciepło przyjęły ten tytuł, o czym świadczą bardzo pozytywne recenzje, a gracze ruszyli do zakupów. Jako właściciele marki Ghostrunner, jesteśmy dumni, że wspólnie z twórcami z One More Level, 3D Realms i Slipgate Ironworks, a także naszym partnerem wydawniczym 505 Games udało się stworzyć produkt, który ma szansę zyskać światową renomę. Wierzymy, że będzie to największy polski sukces od premiery „Wiedźmina" – mówi Piotr Żygadło, prezes All In! Games. Spółka planowała równoczesną premierą na konsolę Nintendo Switch. Ta wersja pojawi się jednak w listopadzie, a dokładna data zostanie ogłoszona w najbliższych dniach – zapewnia wydawca. Opóźnienie wynika z faktu, że zaangażowani w produkcję chcą dopracować tę wersję dla graczy. Wiadomo również, że „Ghostrunner" w wersji konsolowej będzie posiadał bezpłatną aktualizację, gdy na rynek trafi wersja gry na konsole PlayStation 5 i Xbox Series X. Premiera tej wersji odbędzie się w 2021, a dokładna data zostanie podana w późniejszym terminie.

W połowie października spółka podpisała list intencyjny z innym deweloperem – Red Dev Studio. Dotyczy współpracy przy produkcji i wydaniu gry, której tytuł roboczy to „Projekt X" oraz kolejnych produkcji.

Dokładne dane o sprzedaży spółka poda na przełomie listopada i grudnia. Inwestorzy zaczęli w środę wyprzedaż akcji. W efekcie po godzinie 13 walory taniały o ponad

14,6 proc., do 19,8 zł. Kapitalizacja spółki wynosiła około 682 mln zł. gbu