Cellnex i Cyfrowy Polsat. Hiszpanie zrobili pierwszy krok

Hiszpańska Grupa Cellnex wystąpiła do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z formalnym wnioskiem o zgodę na przejęcie udziałów w spółce kontrolowanej przez Grupę Cyfrowy Polsat – Polkomtel Infrastruktura – dowiadujemy się.

Wniosek Grupy Cellnex o zgodę na przejęcie kontrolnego pakietu udziałów w wieżowej spółce Cyfrowego Polsatu – Polkomtel Infrastruktura - został złożony w polskim urzędzie antymonopolowym 18 marca. UOKiK jak na razie nie opublikował, jak to ma w zwyczaju, wyciągu z wniosku na swojej stronie internetowej.

Zgodnie z niedawnym komunikatem Cyfrowego Polsatu, nabywcą 99,99 proc. udziałów spółki Polkomtel Infrastruktura, do której należy zarówno pasywna, jak i aktywna część infrastruktury sieci komórkowej Plus, będzie Cellnex Poland, spółka zależna Cellnex Telecom.

Cellnex Telecom występuje w transakcji jako gwarant. Jej wysokość jest wszak niebagatelna. Cellnex Poland ma zapłacić za udziału w PI około 7,1 mld zł. Większość tej kwoty – około 5,3 mld zł – popłynie do Cyfrowego Polsatu, który sprzedaje prawie 75 proc. udziałów w PI. Z kolei nieco ponad 1,7 mld zł otrzyma Polkomtel. Operator sieci Plus zachować ma przy tym 207 udziałów, które w połączeniu z zapisami umów, pozwolą telekomowi kontrolować to, co będzie działo się ze sprzedawaną infrastrukturą.

Grupa kontrolowana przez Zygmunta Solorza będzie bowiem korzystać ze sprzedawanej infrastruktury przez co najmniej 25 lat. Na jakich warunkach – tego jeszcze nie wiadomo.

Oprócz zgody UOKiKu, transakcja zależy od zgód korporacyjnych jej stron oraz zwolnienia zastawów, ustanowionych na rzecz banków finansujących działalność Grupy Cyfrowy Polsat.

Umowa Cellneksu z Cyfrowym Polsatem obwarowana jest wysokimi karami, gdyby któryś z partnerów nie dopełnił formalności lub wycofał się z umowy.

To drugi wniosek dotyczący masztów sieci komórkowych w Polsce w krótkim czasie. Ciekawe będzie jak postąpi urząd antymonopolowy. Dotychczas transakcje infrastrukturalne nie spędzały prezesowi UOKiK snu z powiek. Niecały miesiąc zajęło mu wydanie bezwarunkowej decyzji spółce Sevilia na przejęcie – nie istniejącej jeszcze wówczas - spółki TowerCo, której działalność polegać ma na udostępnianiu infrastruktury pasywnej wniesionej przez P4, operatora sieci Play.

„Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, po przeprowadzeniu postępowania antymonopolowego wszczętego na wniosek Sevilia sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie wydaje zgodę na dokonanie koncentracji, polegającej na przejęciu przez Sevilia sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie kontroli nad spółką, do której zostanie wniesiona część mienia P4 sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie w zakresie wskazanym we wniosku zgłoszeniowym” – napisano w decyzji prezesa UOKiK z 14 grudnia ub.r. Sevilla to – jak podał P4 w sprawozdaniu – obecnie Cellnex Poland.

Cellnex Poland ma objąć 60 proc. udziałów w spółce do której wniesione zostanie 7 tys. lokalizacji (stacji bazowych) Playa. Jak podał telekom w raporcie w końcu 2020 r. dysponował on 8800 lokalizacjami, z czego 39 proc. stanowiły jego własne wieże.

P4 wnosząc stacje bazowe do wspomnianego TowerCo (związane z nimi aktywa wyceniono na około 1,69 mld zł, a zobowiązania na około 884 mln zł) będzie musiało zawrzeć z tą spółką umowę o korzystaniu z masztów. W sprawozdaniu rocznym nie wyklucza, że w związku z tym koszty operacyjne mogą telekomowi urosnąć, a nakłady inwestycyjne na nowo powstające maszty - zmaleć.