23 września Shoper opublikuje raport za I półrocze 2021 r., ale szacunkowe dane już trafiły na rynek. Wynika z nich, że przychody ze sprzedaży wzrosły do 33,3 mln zł z 20,9 mln zł, skorygowany wynik EBITDA do 15,4 mln zł z 10,7 mln zł, EBITDA do 12,9 mln zł z 9,1 mln zł, a zysk brutto do 20,9 mln zł z 7,6 mln zł.
Giełdowa spółka podkreśla, że na wysokość zysku brutto miało wpływ zdarzenie jednorazowe: rozliczenie inwestycji w rosyjską spółkę InSales RUS w wysokości 10,2 mln zł. Zysk bez tej kwoty wyniósłby 10,7 mln zł.
Wartość sprzedanych towarów w sklepach internetowych opartych na platformie Shopera wyniosła w I półroczu 2021 r. 2,5 mld zł, wobec 1,8 mld zł w analogicznym okresie 2020 r., z kolei w samym II kwartale było to 1,3 mld zł, wobec 1 mld zł rok wcześniej. Na kolejne kwartały zarząd patrzy z optymizmem. Podkreśla, że grupa kontynuuje inwestycje związane z rozwojem rozwiązań e-commerce i pozyskaniem kolejnych specjalistów. W II połowie roku planuje wprowadzić nowe usługi logistyczne. Chce też rozszerzyć ofertę usług finansowych.
Inwestorzy wykorzystali publikację szacunkowych wyników finansowych do realizacji zysków. W poniedziałek po południu kurs Shopera spadał o ponad 5 proc., do 59,8 zł. Spółka zadebiutowała na warszawskiej giełdzie w lipcu. Przeprowadziła ofertę publiczną o wartości 363,4 mln zł. Akcje sprzedawano po 47 zł. Na finiszu pierwszej sesji notowania poszły w górę do 52,5 zł. Akcje Shopera cieszą się dużym zainteresowaniem inwestorów. W lipcu spółka znalazła się w gronie trzydziestu firm notowanych na GPW o największej wartości obrotu.
Oferującymi walory w tegorocznym IPO byli aktualni akcjonariusze spółki, czyli fundusz PE V4C Poland Plus Fund S.C.A. SICAV FIAR, Modhaus sp. z o.o., KFF Sarl, Krzysztof Krawczyk oraz Rafał Krawczyk. Shoper nie przeprowadził nowej emisji, nie ma jej również w planach. Akcjonariusze sprzedający oraz spółka zobowiązali się do niesprzedawania lub nieemitowania akcji przez 360 dni po ofercie publicznej.