Prognoza zysku netto została ścięta do 5 mln zł z 6 mln zł, zysku operacyjnego do 6,3 mln zł z 8,2 mln zł, EBITDA do 9,6 mln zł z 11,5 mln zł, a przychodów do 42,5 mln zł z 46,2 mln zł. W komunikacie podano, że korekta rezultatów na 2016 r. wynika z niższych od spodziewanych przychodów reklamowych. - W ocenie zarządu niższe od oczekiwanych przychody z tytułu usług reklamowych w 2016 r. to jednorazowe wydarzenie nie stanowiące trwałego trendu i nie mające istotnego wpływu na wyniki w przyszłych okresach, w dużej mierze dzięki stale rosnącej liczbie lokalizacji abonamentowych – komentuje szefostwo IMS.
Spółka, która jest dostawcą wyspecjalizowanych usług z zakresu marketingu sensorycznego w miejscu sprzedaży, przypomniała, że podobna sytuacja (korekta prognoz także z powodu słabszych od oczekiwań przychodów reklamowych) miała miejsce w 2012 r. Nie przeszkodziło to jednak w dynamicznym wzroście przychodów i zysków grupy w latach 2013-2015 oraz realizacji bądź przekraczaniu prognoz wyników publikowanych na każde z tych lat.
Zarząd IMS podtrzymał jednocześnie prognozy średnioterminowe na lata 2017-2019 oraz założenia polityki dywidendowej, zgodnie z którą do akcjonariuszy ma trafiać w najbliższych latach 60 proc. zysku netto. Według prognozy EBITDA w 2017 r. ma wzrosnąć do 13,5 mln zł, w 2018 r. do 16,5 mln zł, zaś w 2019 r. do 20 mln zł.