W bieżącym tygodniu na rynku ropy naftowej przeważa strona popytowa. Niemniej, pod koniec tygodnia nastroje na tym rynku stają się mniej wyraziste. Wczoraj cena ropy zniżkowała, co sprowadziło notowania ropy Brent poniżej poziomu 79 USD za baryłkę, natomiast cenę amerykańskiej ropy WTI przybliżyło do poziomu 70 USD za baryłkę.
W najbliższą niedzielę w Algierii będzie miało miejsce spotkanie przedstawicieli krajów OPEC oraz niektórych państw spoza kartelu – tych, które podpisały porozumienie naftowe. W dniach poprzedzających to spotkanie na globalnym rynku ropy pojawia się wiele komentarzy, które dotyczą przede wszystkim możliwej reakcji producentów ropy naftowej na sytuację w Iranie, a dokładniej – na spadek tamtejszego wydobycia ropy naftowej na skutek narzuconych przez USA sankcji.
Spekulowano, że OPEC może zwiększyć limity produkcji ropy naftowej ze względu na konieczność zapełnienia luki po Iranie, jednak żadne potwierdzenie takich zamiarów nie zostało ogłoszone. Niemniej, nie można tego całkowicie wykluczyć, zważywszy na fakt, że presja międzynarodowa jest obecnie coraz większa, skoro ceny ropy naftowej znajdują się w okolicach tegorocznych szczytów.
Wczoraj głos w tej sprawie po raz kolejny zabrał Donald Trump – i po raz kolejny zrobił to za pośrednictwem Twittera. Amerykański prezydent napisał, że wzywa państwa OPEC do działań mających na celu obniżenie cen ropy naftowej – jako argument przypominając o zaangażowaniu USA w kwestie bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie. Wysokie ceny ropy naftowej – a tym samym, wysokie ceny paliw – szkodzą poparciu dla amerykańskiego prezydenta.
GAZ ZIEMNY
Wzrost zapasów gazu ziemnego w Stanach Zjednoczonych.