Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ
W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej dzieje się dużo. Notowania tego surowca znajdują się na dobrej drodze do zakończenia już kolejnego tygodnia zwyżką – co w przypadku ropy Brent byłoby piątą zwyżką z kolei, a w przypadku ropy naftowej WTI – czwartą. Oba gatunki ropy naftowej są obecnie najdroższe od jesieni 2014 roku, czyli od ponad 7 lat.
Ropa naftowa ma za sobą długą falę zwyżek. Notowania tego surowca wzrosły o imponujące 50% w 2021 roku, a w 2022 roku mają już na koncie około 14-procentową zwyżkę. Biorąc pod uwagę dynamikę zmian cen ropy naftowej, nic dziwnego, że na rynku zaczęły pojawiać się pierwsze spekulacje o możliwym dotarciu notowań ropy do symbolicznej bariery na poziomie 100 USD za uncję.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Czy szlachetny kruszec ma realną szansę na ustanowienie nowego historycznego rekordu powyżej 3500 dolarów za uncję?
Historia uczy, że towary i surowce potrafią poruszać się ekstremalnie szybko. Kierunek ruchu ceny nie ma tutaj znaczenia.
Cena srebra właśnie osiągnęła najwyższy poziom od 13 lat – 36 dolarów za uncję. Wzrost ten następuje w warunkach względnej stabilizacji cen złota.
Zgodnie z danymi z ubiegłego tygodnia obecnie pozycje długie netto nieznacznie wzrosły wraz z ceną ropy.
Wiadomość o tym, że USA nie nałożą od 1 czerwca 50-proc. ceł na towary z Unii Europejskiej, przyczyniła się m.in. do spadku cen złota.
Ceny ropy naftowej gwałtownie wzrosły po doniesieniach, że Izrael może przygotowywać się do ataku na irańskie instalacje nuklearne.