Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ
W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej dzieje się dużo. Notowania tego surowca znajdują się na dobrej drodze do zakończenia już kolejnego tygodnia zwyżką – co w przypadku ropy Brent byłoby piątą zwyżką z kolei, a w przypadku ropy naftowej WTI – czwartą. Oba gatunki ropy naftowej są obecnie najdroższe od jesieni 2014 roku, czyli od ponad 7 lat.
Ropa naftowa ma za sobą długą falę zwyżek. Notowania tego surowca wzrosły o imponujące 50% w 2021 roku, a w 2022 roku mają już na koncie około 14-procentową zwyżkę. Biorąc pod uwagę dynamikę zmian cen ropy naftowej, nic dziwnego, że na rynku zaczęły pojawiać się pierwsze spekulacje o możliwym dotarciu notowań ropy do symbolicznej bariery na poziomie 100 USD za uncję.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kontrakty terminowe na złoto osiągnęły w piątek rekordową cenę po tym, jak USA nałożyły cła na import sztabek o wadze 1 kg i 100 uncji.
Jeśli obecne tempo zakupów się utrzyma, 2025 rok może zakończyć się rekordowym wolumenem i wartością inwestycji w kruszec.
Decyzja dotycząca wyłączenia sporej części miedzi z cła wynoszącego 50 proc. stała się impulsem do silnej przeceny tego surowca.
Zapowiedź ostrych podwyżek ceł dla państw kupujących rosyjskie surowce energetyczne utrzymała podwyższoną cenę ropy.
Inwestorzy raczej nie wierzą w to, że nowe, unijne sankcje na Rosję doprowadzą do znaczącego spadku podaży ropy.
Za gwałtowny wzrost cen platyny odpowiada głównie popyt przemysłu motoryzacyjnego i branży jubilerskiej.