Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Firmy importujące paliwa płynne na polski rynek domagają się zmian w regulacjach dotyczących tworzenia zapasów obowiązkowych. Dziś muszą je zapewniać na 53 dni, a Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych – na kolejne 37 dni. Docelowo branża chce, aby to było odpowiednio 30 i 60 dni. Postulat ten popiera m.in. Unimot. – Obowiązki wynikające z konieczności magazynowania zapasów powinny w większym stopniu ciążyć na instytucjach państwowych, w tym przypadku konkretnie na RARS, która jest instytucją specjalnie do tego powołaną. Wysokie koszty finansowania związane z utrzymywaniem zapasów obowiązkowych oraz brak pojemności magazynowych są permanentnymi wyzwaniami dla całej naszej branży i powinny być one rozwiązane systemowo – uważa Robert Brzozowski, wiceprezes ds. handlowych Unimotu.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Mimo braku oznak ożywienia w europejskich gospodarkach zarząd Grupy Kęty nie widzi zagrożenia dla realizacji całorocznej prognozy wyników.
Dotychczas grupa składała zamawiającym około 500 zleceń rocznie. Po I półroczu było ich tylko nieco ponad 100. Słabo wygląda sytuacja w biznesie usług dla gazownictwa i związanych z OZE. Duże nadzieje wiązane są z kolei z obróbką metali.
Celem grupy jest zwiększenie udziału działalności środowiskowej w strukturze wyników oraz mocy przetwórczych w istniejących zakładach. Zarząd stawia też na wzrost efektywności operacyjnej i redukcję kosztów.
Dzięki nowelizacji ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin, KGHM powinien w 10 lat „zaoszczędzić” ponad 10 mld zł. Warunkiem są jednak inwestycje w nowe złoża rud miedzi i srebra zlokalizowane na terenie naszego kraju.
Mimo chwilowo niesprzyjających warunków zewnętrznych węgierski koncern wierzy, że w średnim terminie sytuacja ulegnie poprawie. W efekcie dużo inwestuje i dąży do wytwarzania produktów chemicznych o wysokiej wartości dodanej.
Grupa Unimot wprowadziła do oferty kontrakty terminowe (forward) z fizyczną dostawą oleju napędowego, co umożliwia odbiorcom hurtowym zakontraktowanie paliwa z wyprzedzeniem - po cenie ustalonej w dniu zawarcia umowy - oraz realizację dostaw w przyszłych okresach rozliczeniowych, podała spółka. Rozwiązanie, dotąd powszechnie stosowane głównie na rynku gazu, to nowość na polskim rynku paliw i pozwala klientom zabezpieczyć się przed wahaniami cen oraz na oszczędności, podkreślił Unimot.