Orlen, poprzez zależny PGNiG Upstream Norway, przejmie 100 proc. udziałów w firmie wydobywczej Kufpec Norway należącej do Kuwait Foreign Petroleum Exploration Company. W rezultacie m.in. zwiększy dotychczasowe udziały w już eksploatowanych złożach Gina Krog, Sleipner Vest, Sleipner Ost, Gungne i Utgard. Oprócz tego przejmie kontrolę nad udziałami w gazowym złożu Eirin, które przewidziane jest do zagospodarowania z wykorzystaniem infrastruktury wydobywczej złoża Gina Krog.
Gaz popłynie przez Baltic Pipe
Akwizycja prawdopodobnie zostanie sfinalizowana do końca tego roku. Aby tak się stało, konieczna jest jeszcze zgoda administracji norweskiej.
„Dzięki przejęciu udziałów w Kufpec Norway, wydobycie gazu przez grupę Orlen w Norwegii wzrośnie o ponad 1 mld metrów sześc. rocznie. To zdecydowanie zwiększa nasze możliwości zaspokojenia zapotrzebowania rynku polskiego oraz całego regionu w oparciu o własne zasoby gazu” - mówi cytowany w komunikacie prasowym Daniel Obajtek, prezes Orlen. Dla porównania w tym roku wydobycie gazu realizowane przez koncern w Norwegii prawdopodobnie wyniesie ponad 3 mld m sześc. Docelowo, czyli do 2030 nr. ma sięgać 6 mld m sześc. Pozyskiwany surowiec ma trafiać do Polski poprzez rurociąg Baltic Pipe.
Zakup Kufpec Norway w całości będzie sfinansowany z pieniędzy wypracowanych przez PGNiG Upstream Norway. Strony wartość transakcji, na dzień 1 stycznia 2023 r., określiły na 445 mln dol. (1,8 mld zł wg. obecnego kursu NBP). Kwota ta obejmuje nie tylko wartość przejmowanych złóż, ale również pozostałych aktywów Kufpec Norway, w tym zgromadzoną przez niego gotówkę. Oczekuje się, że w chwili przejęcia będzie to ponad 200 mln dol. W efekcie bardzo szybko nastąpi zwrot z inwestycji, który szacowany jest na około półtora roku od chwili rozliczenia transakcji.
Awans w rankingu wydobycia
W przyszłym roku, po sfinalizowaniu przejęcia, Orlen będzie już w Norwegii wydobywał dziennie ponad 100 tys. boe (baryłek ekwiwalentu ropy naftowej), wobec 66,9 tys. boe odnotowanych w III kwartale tego roku. To wolumen, który kwalifikuje go do grupy dużych europejskich producentów węglowodorów. Koncern chwali się też, że dzięki przejęciu awansuje w Norwegii z 10. na 8. pozycję wśród firm wydobywających najwięcej gazu i ropy. Ponadto jego zasoby wzrosną do prawie 400 mln boe. Na początku tego roku było to 346,6 mln boe. Po sfinalizowaniu akwizycji, Orlen będzie posiadał w Norwegii 94 koncesje, co da mu pod tym względem 5. miejsce na lokalnym rynku.