Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy DM Banku Ochrony Środowiska kreślą złą koniunkturę dla spółki, jak i całego polskiego górnictwa. Od początku roku firma należąca do Grupy Enea straciła na wartości ponad 38 proc.
Ostatnie wydarzenia w spółce Bogdanka nie nastrajają pozytywnie. Ze względu na niekorzystne zmiany warunków makroekonomicznych jak malejąca produkcja energii z węgla oraz duże zapasy węgla, Bogdanka poinformowała o obniżeniu zakupów surowca przez głównego odbiorcę Grupę Enea w 2023 r. i ostatecznie sama zmniejszyła docelowe wydobycie na ten rok do 7 mln ton, co oznacza nawet niższy poziom niż w ub. roku. – Przyszły rok pozostaje pod dużym znakiem zapytania. Jedno jest pewne: strategiczny cel w wysokości 9,1 mln ton jest poza zasięgiem Bogdanki i nasze szacunki są bliższe 8,0–8,5 mln ton – prognozują analitycy.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jastrzębska Spółka Węglowa złożyła ponowny wniosek do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o rozpatrzenie sprawy nadpłaty i zwrotu tzw. składki solidarnościowej w wysokości 1,6 mld złotych. W czerwcu MKiŚ odmówiło wszczęcia postępowania w tej kwestii.
Płocka spółka szacuje, że import błękitnego paliwa realizowany od 2018 r. do 2020 r. lub 2021 r. będzie ją dodatkowo kosztował około 290 mln dol. Chodzi o dostawy z Rosji do Polski przeprowadzane w ramach tzw. kontraktu jamalskiego.
Chodzi o prace rozpoznania geologiczno-hydrologicznego dla projektów: GG-2 „Odra”, Retków i Gaworzyce. Ten etap powinien być zrealizowany do końca 2027 r. Cała inwestycja może potrwać kilkanaście lat i będzie kosztować minimum 9 mld zł.
Dziś wygasa ostatni kontrakt na import ropy z Rosji do czeskich rafinerii koncernu. Dostaw faktycznie zaprzestano już w marcu. Od jutra Orlen i cały nasz region nie będzie związany żadnymi umowami dotyczącymi rosyjskiego surowca.
Chodzi przede wszystkim o różnego rodzaju jednostki pływające służące do budowy i serwisowania morskich farm wiatrowych. Zwiększy się również flota statków do transportu gazu ziemnego i paliw płynnych.
W Polsce ponad połowę tego gazu cieplarnianego wytwarza energetyka. Jednocześnie jest to sektor, który ma największe możliwości redukcji emisji metanu. Dużą rolę do odegrania mają tu również spółki giełdowe, choć nie wszystkie chcą o tym mówić.