Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Adam Sikorski, prezes Unimotu.
Unimot coraz większy nacisk kładzie na rozwój działalności na rynkach zagranicznych we wszystkich biznesach, w których uznaje to za możliwe. Chodzi zwłaszcza o handel paliwami. „Służy nam do tego m.in. biuro w Genewie, która od wielu lat jest ośrodkiem tradingu. Zatrudniona tam doświadczona kadra umożliwia budowanie dobrych relacji handlowych ze światowymi traderami” – przekonuje biuro prasowe Unimotu. Do spółki należy też firma 3 Seas Energy z USA zajmująca dystrybucja produktów ropopochodnych. Dzięki niej w lutym udało się sfinalizować pierwszą bezpośrednią dostawę oleju napędowego do Polski. „Planujemy kolejne transakcje z wykorzystaniem dobrych relacji tej spółki na rynku amerykańskim” – twierdzi Unimot. Ponadto od kilku lat jest właścicielem dwóch ukraińskich firm zajmujących się dystrybucją paliw ciekłych i prądu. Nie wyklucza też rejestracji kolejnych firm celowych w innych krajach.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.