Kasjan Wyligała: Lubelski Węgiel Bogdanka widzi przyszłość po „czarnym złocie”

Mimo że rozpoczął się już proces przejęcia naszej kopalni z rąk Enei przez Skarb Państwa, Bogdanka pozostanie nadal notowana na giełdzie, a proces ten nastąpi szybciej niż do końca tego roku – mówi „Parkietowi” Kasjan Wyligała, prezes lubelskiej Bogdanki.

Publikacja: 09.03.2023 21:00

Kasjan Wyligała, prezes lubelskiej Bogdanki

Kasjan Wyligała, prezes lubelskiej Bogdanki

Foto: Fot. mat. prasowe

Zapowiada pan na połowę roku aktualizację strategii spółki z 2020 r. Co w niej znajdziemy?

Zgodnie z naszymi planami oraz aktualizacją strategii, nad którą pracujemy, kopalnia ma stać się holdingiem, którego zakres zainteresowań będzie się rozszerzał. Poszukiwanie innych obszarów działalności wynikać będzie z wyjątkowego znaczenia roku 2049, kiedy w Polsce zakończy się wydobycie węgla kamiennego. Chcemy zdywersyfikować przychody, w momencie kiedy w latach 30. będzie następować spadek wydobycia, aby tę lukę w przychodach wypełnić innymi źródłami. Nadal jednak naszą podstawową działalnością – pierwszym i najważniejszym filarem – będzie węgiel kamienny. Po stronie przychodowej będzie to najważniejszy składnik przez co najmniej dziesięć lat, a może i więcej, dlatego też musimy dbać o konkurencyjność cenową naszego produktu. Mimo braku węgla z Rosji na rynku tego surowca jest coraz więcej, a cena zaczyna spadać, więc nie możemy tego lekceważyć.

Bogdanka porzuci węgiel koksujący?

Faktycznie mieliśmy w dotychczasowej strategii dwuproduktowość w naszym złożu. Chodzi o tzw. węgiel semi soft 34. Zaniechaliśmy jednak jego wydobycia, ponieważ po badaniach geologicznych okazało się, że ten surowiec występuje „wyspowo” i przekładałoby się to na większe problemy techniczne i ekonomiczne przy jego eksploatacji. Prowadzimy jednak nadal prace poszukiwawczo-rozpoznawcze dotyczące węgla koksowego w pobliżu Łaszczowa. Prace związane z odwiertami chcemy zakończyć w tym roku, wówczas poznamy potencjał zasobowy, a tym samym będziemy wiedzieć, jakie są możliwości eksploatacji. Teren, w którym realizowane są prace wiertnicze, nie był dotychczas w Polsce objęty badaniami. Dodatkowy problem polega też na tym, że obszar ten leży blisko Ukrainy i miejsca niedawnej tragedii w przygranicznym Przewodowie.

Mówi pan także o innych surowcach. Jakich?

Nasz drugi filar, który przedstawimy w aktualizacji strategii, chcemy rozpoznać na bazie analiz, które pokażą, jakie surowce będą długoterminowo potrzebne gospodarce polskiej i europejskiej. Nie mówię tylko o metalach ziem rzadkich, lecz także innych, ale dokładne kierunki prac przedstawione zostaną we wspomnianych analizach. Nie zamykamy się na żaden surowiec. Pewne jest jednak, że wspomniane metale ziem rzadkich będą krytycznym surowcem.

Metale te będą wydobywane w Polsce i Ukrainie?

Do momentu aktualizacji naszej strategii mogę jedynie odpowiedzieć w ten sposób: wiemy, że znajdują się one w Polsce i Ukrainie. Nie mówię tylko o poszukiwaniu nowych złóż u naszego wschodniego sąsiada. Przypominam, że przed wojną mieliśmy umowę handlową z ukraińskim DTEK-iem.

Jak Bogdanka będzie chciała zmniejszyć koszty związane z rosnącymi cenami energii?

Energetyka i odnawialne źródła energii to nasz trzeci filar działalności, którą chcemy rozwijać. W lutym tego roku powstał Łęczyński Klaster Energii i chcemy w ramach niego rozmawiać z dużymi firmami międzynarodowymi na temat rozwoju dużych projektów OZE. Jeśli znajdziemy dużego partnera do budowy tych mocy, to widzimy w tym potencjał, aby nasze spółki zależne mogły produkować komponenty lub być operatorem takich instalacji, tak aby nasi pracownicy mogli w przyszłości przekwalifikowywać się na obsługę OZE.

Czy po tym, jak Bogdanka odłączy się od Enei, ceny węgla w ramach długoletnich kontraktów nie ulegną zmianie?

Nasze relacje z Eneą są bardzo dobre i nie sprowadzają się tylko do relacji właścicielskich. Nasza spółka jest notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych. Jesteśmy odrębnym podmiotem. Mamy długoletnie umowy handlowe, gdzie jako wieloletni i sprawdzeni partnerzy potrafimy się porozumieć zwłaszcza w czasie dużej zmienności na rynku. To, czy będziemy w grupie Enea, nie wpływa na stronę handlową. To, o co pan pyta, jest zawsze możliwe, ale będzie wynikać tylko i wyłącznie z rynkowych zmian cen surowca. Wówczas będziemy rozmawiać i w ramach tych wzajemnych dobrych relacji będziemy ustalać cenę.

Kiedy ruszy pechowa ściana (3/VII/385) w Bogdance?

Problemy geologiczne we wrześniu 2022 r. pozbawiły nas szansy na stworzenie poduszki finansowej na transformację energetyczną w kolejnych latach. Wpływ zaciśnięcia tej ściany będzie widoczny w wynikach spółki w 2022 r., ale i w 2023 r. Gdyby nie te problemy, mielibyśmy ok. 1 mln ton węgla więcej rok do roku. Zamiast planowanych 9,5 mln mieliśmy jednak 8,4 mln ton. Straciliśmy także kontrakty spotowe, w chwili kiedy ceny biły rekordy. Liczymy, że uporamy się z problemami tej ściany w tym roku. Związane z nią problemy nie wpływają jednak na nasz plan produkcyjny. Aby utrzymać taki poziom wydobycia, musimy pracować w innym wariancie ścian. My to nazywamy miksem ścian, składających się z komponentów trzech–czterech ścian eksploatacyjnych. Planując wydobycie na 2023 r., podchodziliśmy do wydobycia tak, że możemy rozpocząć eksploatację innych ścian. Pod koniec lutego ruszyła faza rozruchu nowej ściany wydobywczej na polu Stefanów. Planowaliśmy jej uruchomienie na początku tego roku, jednak natura okazała się silniejsza i na początku lutego przy próbnym rozruchu pojawiła się woda. Wyrobisko nie zostało jednak zalane, mówimy tu precyzyjniej o „wypływie wody”. Współpracujemy z ekspertami i czekamy na analizy, wtedy zdecydujemy, co dalej zrobić. Uważam, że ściana nadal jest perspektywiczna.

Kiedy Bogdanka odłączy się od Enei?

Zgodnie z podpisanym w 2022 r. listem intencyjnym między Eneą a Skarbem Państwa ma się to stać do końca 2023 r. Z wypowiedzi wicepremiera Jacka Sasina wynika, że Bogdanka pozostanie nadal notowana na giełdzie. Nadal będziemy więc budować wartość naszej firmy dla akcjonariuszy. Wydaje się jednak, że ten proces nastąpi szybciej niż wspomniana data. Musimy jednak pamiętać, że to transakcja między Eneą a Skarbem Państwa, więc ten termin nie zależy od nas, my jesteśmy przedmiotem zainteresowania.

Czy dla Bogdanki rozporządzenie metanowe UE to zagrożenie?

Nasza kopalnia jest tzw. niskometanową, więc spełniamy takie wymogi. Jednak solidaryzujemy się z naszymi kolegami z PGG i JSW i również uważamy, że ten poziom emisji ustalony w projekcie jest nie do zaakceptowania.

CV

Kasjan Wyligała z branżą wydobywczą związany jest od 2016 r., gdy podjął pracę w Agencji Rozwoju Przemysłu. Począwszy od 2017 r., pracował w KGHM Polska Miedź, pełniąc funkcje dyrektora naczelnego ds. nadzoru korporacyjnego oraz dyrektora departamentu zarządzania aktywami. W LW Bogdanka od 14 marca 2022 r. pełnił funkcję wiceprezesa ds. operacyjnych, od 24 czerwca 2022 r. wiceprezesa ds. strategii i rozwoju. 13 stycznia 2023 r. został powołany na stanowisko prezesa Bogdanki.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc